Z zainteresowaniem i z zazdrością czytam o Waszych przygotowaniach do II KIMB.
Niepokoję się trochę o stronę logistyczną Kongresu.
1. Czy podjęliście wszyscy starania o rezerwację miejsc noclegowaych ? Ośrodek w Sękowcu nie jest z gumy, a p. Basia miewa często "nadkomplet" gości w czasie długiego, majowego weekendu. Gdyby nie było już tam miejsc, a ktoś chciałby w ostatniej chwili załatwić sobie tani nocleg w samym Sękowcu, to radzę mu (jej) udać się do sklepiku "Pod Lipą" i tam się trochę popytać. Vis a vis tego sklepu są zakładowe budynki mieszkalne, a ich mieszkańcy wręcz marzą (serio !) o wynajmowaniu pokoi turystom. Byłem tam wręcz nagabywany, kuszono mnie niższymi cenami.
2. A co z samym miejscem obrad ? Piotr pisał o ławeczkach przed "Mini Barem". Wspaniały pomysł na ciepły, bezdeszczowy i bezwietrzny wieczór. Peter, dostałeś taką gwarancję od swojego świętego imiennika ?
Moja rada jest taka: zarezerwujcie sobie na jedno popołudnie i wieczór (1 maja) cały "Mini Bar". W zeszłym roku rozmawiałem na ten temat wstępnie z p. Basią - wyraziła zgodę. Możecie się na mnie powołać. Trzeba tylko (koniecznie !) zgłosić to Jej wcześniej (najlepiej już teraz !). Barbara przygotuje wtedy odpowiednio ten "lokalik" i zadba o jego zaopatrzenie. Impreza będzie miała charakter zamknięty. Barbara zgodzi się, jeśli uzbiera się Was nie mniej niż 10 osób. Nie obawiajcie się - ceny nie są tam wyższe niż w "Piekiełku" w Dwerniku.
Pozdrawiam. Ja niestety w maju nie przyjadę, ale coś mi się widzi, że będę miał silną reprezentację (Żabki !)
Zakładki