Sir Bazylu - oprócz kucharzy, pokojówek itp. poszukiwany jest np ogrodnik-opiekun pola golfowego. Może zasadzi jakieś wielkie choinki i zasłoni widok
Ja wciąż mam nadzieję, że jeśli jest to tak wielkie i kompleksowe to zapewni takie luksusy, że nikomu nie będzie się chciało wyściubiać stamtąd nosa. I może stanie się tak, ze wszyscy spragnieni luksusów będą jeździć tam, pływać w basenie, grzać na leżakach, grać w golfa i wspinać na sztuczną ściankę - i znikną z Bieszczadów kolonie domków do wynajęcia i sznury samochodów. I niech latają tymi avionetkami. Ja jestem za.
Zakładki