Oto zdjęcia do opisanego odcinka wyprawy:
P6120211.jpgP6120214.jpgP6120225.jpgP6120229.jpgP6120227.jpgP6120222.jpgP6120236.jpg
niestety samych Gorajów, ich zdjęć nie ma, nie było takiej możliwości z tego miejsca im zrobić no bo jak, będąc na nich, a wcześniej tez ich nie było widać... na Goraju jest jeden Bunkier z linii Mołotowa, jest ich tam więcej, ale ten jeden był akurat przy niebieskim szlaku :D, którym się udaliśmy do biegnącego nieopodal zielonego by nim dojechać do ruin cerkwiska i dawnego klasztoru oraz pustelni brata Alberta.`Wapienne nagrobki i pozostałości murów cerkwi w Monasterzu` tak dokładnie się nazwać można to miejsce. Dla dociekliwych namiary: ruiny cerkwiska są położone 1,2 km na NE od drogi Narol-Werchrata, na wzniesieniu ostańcowym, przy znaczonym dawniej szlaku im. Brata Alberta (zielonym). Własność państwowa :D, a to jeden z linków dotyczących cerkwi na Roztoczu:
http://www.roztocze.horyniec.net/Roztocze/Html/mur.htm
Po cerkwisku nawet z ruin za dużo nie zostalo po ostatnich walkach jakie toczyly się tu z UPA.
Z tego miejsca ruszyliśmy lasem przy resztkach alei, która prowadziła na wzniesienie, a po której zostały przepiękne okazy starodrzewu.
Z Werchraty pojechaliśmy ta samą droga na powrót do Horyńca co dzień wcześniej
Dokupiliśmy jeszcze jeden nocleg w agroturystyce, by następnego dnia pojechać w dalszą stronę po Roztoczu... :D




Odpowiedz z cytatem
Zakładki