błąd wkradł- jezioro pod Dogjaską, czyli jezioro Dogjaska o ile dobrze pamiętam
błąd wkradł- jezioro pod Dogjaską, czyli jezioro Dogjaska o ile dobrze pamiętam
Może być i Dogjaska. Ja tam od zawsze słyszałem i używałem Todjaska. Zresztą w wielu miejscach się spotyka "Todjaska" jak np. w wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Świdowiec
Ostatnio edytowane przez coshoo ; 01-10-2011 o 15:56
może być i Dodiaskaczekam na kontynuację
DZIEŃ CZWARTY:
Poranek na obozowisku.
Dzisiaj mamy w planach lajtowy dzień. Dojść do Ust-Czornej. Nie spiesząc się składamy graty. Bob pożycza mi zapasowe wkładki do butów które rozwiązują problemy ze stopami, dzięki ci Bob!! Czas w drogę.
Zbliżając się do cywilizacji czujemy z Bobem już zapach piwa w powietrzu. Po 3h marszu docieramy w końcu do szosy w dolinie. Mijany sklepik niestety zamknięty, ale wita nas za to wspaniała ukraińska twórczość ludowa.
Do centrum Ust-Czornej jeszcze z 1,5km asfaltem. Mamy wrażenie że jest ze 30 st. na słońcu, praży niemiłosiernie. W końcu możemy usiąść przy sklepiku w cieniu i napić się złocistego zimnego płynu.
Reszta dnia upływa na kulinarnym rozpasaniu łącznie z lodami w pucharkach :) Bob wynajduje kwaterę "U Andrija". Śpimy dzisiaj w cywilizacji. Kwatera jest ładna, śmiało można polecić.
C.D.N.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki