Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: IV RIMB - relacja alternatywna

  1. #11
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: IV RIMB - relacja alternatywna

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    Masz piękny plecak :)
    Tak Basiu, miałem kiedyś piękny plecak. Bo i lepszy niełatwo było kupić, i nie było za co. Ale radość z wędrowania była niezależna od klasy sprzętu :)

    Ale wracamy do relacji. Nastał drugi dzień RIMB-u. Rankiem wszystko wszyscy spali i nic się nie ruszało. Wyjątkiem byli gospodarze, którzy krzątali się w obejściu i pies. Miałem brzydkie podejrzenia, że ekipa ruszy na trasę koło południa (jeśli w ogóle ruszy). Pożegnałem się z gospodarzami oraz z psem i ruszyłem w stronę gór, bo na razie byliśmy w dolinie. Jadąc jakąś dróżką w stronę tych gór napotkałem na drogowskaz: Lutowiska 45 min, Chatka Socjologów 40 min. Wybrałem to drugie, bo było bliżej. Na drogowskazie nie napisali, że te 40 minut to się idzie bardzo pod górę. A dla roweru z sakwami było to bardzo-bardzo pod górę i z 40 minut zrobiło się dwa razy tyle. W końcu doturlałem się na Otryt, gdzie ujrzałem zapowiadaną Chatkę Socjologa, która zapraszała wędrowca, by za 5 zł obejrzał sobie z balkonu najpiękniejszą panoramę bieszczadzką. Nie miałem akurat drobnych, więc sobie nie obejrzałem.

    DSC00096.JPG DSC00098.JPG DSC00102.JPG DSC00103.JPG

    Teraz zjazd na dół, znów w dolinę Sanu. Miało być 50 minut a tym razem zmieściłem się w połowie. Tylko na dole tarcze hamulcowe trochę śmierdziały i dymiły. Most w Dwerniku, stary sklep w Dwerniku. Tego faceta ze sklepu już gdzieś kiedyś widziałem.

    DSC00106.JPG DSC00108.JPG DSC00110.jpg

  2. #12
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: IV RIMB - relacja alternatywna

    Przez Dwernik płynie potok Dwernik. Ten sam potok nieco wyżej, we wsi Nasiczne nazywa się Nasiczniański (a jeszcze wyżej nazywa się jeszcze inaczej). Do Dwernika wpada potok Caryński, który płynie przez wieś … już wszyscy zgadli: Caryńskie. Z drobnym zastrzeżeniem, ze wsi już nie ma. Może nie do końca, bo trafiłem na jednego mieszkańca. O obecności mieszkańca świadczył dym z komina, świeża folia na dachu oraz suszący się na sznurku ręcznik. Nieco powyżej mieszkańca było kiedyś centrum wsi, z cerkwią, cmentarzem, domami i polami.

    DSC00115.JPG DSC00120.JPG DSC00117.JPG DSC00130.JPG

    Stąd już prosta droga na przełęcz Przysłup Caryński. Tutaj krótki odpoczynek przy schronisku i drugie śniadanko.

    DSC00134.JPG DSC00135.JPG DSC00138.jpg DSC00145.JPG DSC00142.JPG

  3. #13
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: IV RIMB - relacja alternatywna

    W nagrodę za długi a płaski podjazd na przełęcz będzie teraz krótki a szybki zjazd do Bereżek. Na słupku z drogowskazami turystycznymi widnieje napis: „Szlak rowerowy Extreme-Bieszczady na odcinku Przysłup Caryński – Bereżki ZAMKNIĘTY”. Nie zmartwiłem się szczególnie, bo nawet nie widziałem, że tedy prowadzi jakiś szlak rowerowy. Co więcej, taki komunikat obudził pewne emocje. Nie dość, że „Extreme”, to jeszcze zamknięty! Pewnie będą „momenty”!
    Nie było niczego wyjątkowego. Zwalone drzewa spotkać można w każdym lesie a stromo bywa w każdych górach. Za najciekawszą przeszkód dla rowerzysty uznałem mostek, na którym trzeba było w połowie skręcić w lewo pod katem prostym, bo drugi koniec wisiał w powietrzu nad półtorametrowym rowem. Pieszy zauważał to „w locie”, nieuważny rowerzysta mógł skończyć „lotem”. I może jeszcze ścieżkę o szerokości pół metra, biegnącą nad pionową skarpą – brzegiem potoku.


    DSC00170.JPG DSC00153.JPG DSC00156.JPG DSC00158.jpg


    W Bereżkach szlak wchodzi na wielkie pole namiotowe z odnowionym wyposażeniem, kilkadziesiąt metrów dalej jest już droga asfaltowa. Przy wejściu na pole i na szlak siedzi pan parkowy i sprzedaje bilety. Wygląda na to, że jechałem „na gapę”, ale przy wychodzeniu/wyjeżdżaniu biletów nie sprawdzają. Część górska zaliczona, teraz będzie część drogowa. Trzecie śniadanie przy sklepie w Pszczelinach, potem – hajda na Tarnawę!

    DSC00167.JPG DSC00174.jpg DSC00178.JPG DSC00179.JPG

    Przy drodze do Mucznego spotykam pod Wilczą Górą resztę ekipy. Wyczerpani całodziennym, 7-kilometrowym marszem czekają na transport kołowy. Spotykamy się po pół godzinie przy barze Carpathia w Mucznem. Potem przejazd transportem (cztero)kołowym do Tarnawy Niżnej. Za wyjątkiem badaczy rowów, którzy poszli pieszo i osobnika, który preferuje transport dwukołowy.
    DSC00186.JPG
    Ostatni odcinek, zamiast asfaltem pojechałem jakąś dawną „PGR-ową” drogą, która wyprowadziła mnie oczywiście w pole a potem dwa kilometry za wieś. Ale za to miałem czyste-mgliste, wieczorne widoki na Bieszczady. Wieczorem nikt nie zabierał telefonów. W nocy było ognisko u Browara, którym się zakończył dzień drugi a rozpoczął trzeci.
    DSC00193.JPG


  4. #14
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: IV RIMB - relacja alternatywna

    Rankiem dnia trzeciego do akcji wkracza nadworny kucharz. Rozchodzące się zapachy wyciągają wszystkich z łóżek, pomimo wczorajszego wycieńczenia 7-kilometrową trasą. Przyjeżdża także straż graniczna, ale za późno - juz wszystko zjedzone. Po śniadaniu mój rumak zostaje samotnie w pokoju a ja wyruszam tym razem z resztą ekipy na trasę pieszą.

    DSC00197.jpg IMG_0797.JPG DSC00202.JPG

    Wyruszamy w góry. Na pierwszym zdjęciu zbiórka czwórkami przed wymarszem. Na drugim zdjęciu widok na Browarową Polanę, miejsce po ognisku i potężne, stalowe ogrodzenie. Na trzecim zdjęciu – pokonanie pierwszego kilometra poszło bez problemu, już jesteśmy przy starym moście kolejki.

    IMG_0798.JPG IMG_0800.JPG IMG_0805.JPG

    Potem było mordercze podejście pod Grandysową Czubę, nie było sił, by wyciągać aparat. Resztkami tchu dotarliśmy na górę, skończył się ciemny las i na słonecznej polanie mogliśmy przystąpić do najważniejszego punktu programu w dniu dzisiejszym, czyli słynnego długiego i forsownego wypoczynku. Wszyscy odpoczywali, oprócz kilkunastu fotografów, dla których wszystko było za blisko albo za daleko.

    IMG_0806.JPG IMG_0809.JPG IMG_0818.JPG IMG_0817.JPG

  5. #15
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: IV RIMB - relacja alternatywna

    Potem Bazyl włóczył nas jakiś czas po lesie, by w końcu zejść (na azymut bodajże 30) do doliny Roztok. Tutaj odłączyłem się od ekipy, bo drugą część dnia miałem zaplanowaną jako jeżdżoną. Tarnawa leży na granicy parku narodowego i dalsze poruszanie się drogą w górę doliny Sanu wymaga uiszczenia opłaty z tytułu UDOST.OB.SC.N. Nie wiem, co to oznacza, ale dla człowieka z rowerem kosztowało 6 zł, w tym 44 gr PTU 8%. Spytałem pani w okienku, dokąd mogę jechać, mając taki bilet. Do Sianek, bez wahania odpowiedziała pani. Tutaj się, z jednej strony, bardzo ucieszyłem, bo ostatnio rowerem można było legalnie dojechać tylko do Beniowej. Z drugiej strony, bardzo się zmartwiłem, bo godzina była trochę za późna na wycieczkę aż do Sianek. Ale co tam, lampkę rowerową mam mocną, do uzupełnienia czołówkę, w sakiewce parę batonów. Ruszam! Droga prowadzi początkowo tuż nad Sanem.

    IMG_0826.JPG . DSC00203.JPG . paragon.jpg . DSC00205.JPG

    W rejonie Sokolików żegnam się na chwile z Sanem, i okrążając od zachodu Kiczerę Sokolicką dojeżdżam do Bukowca. Potem powrót do Sanu w Beniowej. Nagle po lewej stronie coś załomotało. Prawdziwy pociąg! Jedzie tuż, tuż! Ale miedzy mną a pociągiem jest jeszcze słupek, żółta tablica graniczna i cieniutki San na dnie dolinki. Pociąg jest już za granicą!

    W ostatniej relacji z Pikuja znalazły się takie zdania: http://forum.bieszczady.info.pl/show...l=1#post143502
    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Mnie ta podróż koleją intrygowała od lat, od czasu jak wędrując do Beniowej i Sianek polską ścieżką zobaczyłem za granicą ukraiński pociąg. Od tego czasu bardzo chciałem tym pociągiem pojechać i tydzień temu wreszcie się udało
    Po tym „udaniu się”, przypomniałem sobie o podobnych uczuciach i przy okazji, o niedokończonej relacji z 2011 r. Tam, w Beniowej, stanąłem i gapiłem się na ten pociąg, zapomniałem nawet o wyciągnięciu aparatu. Zdjęcie zrobiłem, gdy już pociągu nie było, widać tylko druty zasilające nad torami. Po chwili dotarłem do cerkwiska i cmentarza w Beniowej. Duży i czytelny znak informował rowerzystów, że nie dla nich dalsza droga. Trzeba było wracać po śladach na dół. Pani w okienku nie miała najświeższych informacji drogowych.

    DSC00210.JPG . DSC00212.JPG . DSC00221.JPG . DSC00218.JPG

  6. #16
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: IV RIMB - relacja alternatywna

    Ech ! piękne to były chwile.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. RIMB - zamknięta epoka
    Przez don Enrico w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 09-11-2011, 13:52
  2. IV RIMB - relacja
    Przez komisaRz von Ryba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 73
    Ostatni post / autor: 26-10-2011, 00:08
  3. RIMB - drugie starcie
    Przez Henek w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 44
    Ostatni post / autor: 04-01-2010, 10:25
  4. był RIMB
    Przez Henek w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 58
    Ostatni post / autor: 20-10-2009, 21:11
  5. Historia alternatywna czyli kontrfaktyczna
    Przez Stały Bywalec w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 03-09-2009, 07:25

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •