Różnią się lokalizacją . Jeden jest bardziej na wschód , drugi na zachód.
Oczywiście , że nie znakować. Nawet niedzielnego turystę stać na zakup mapy , nie jest to wydatek rujnujący budżet domowy. Na przykładzie tych cmentarzy wystarczy znaleźć odpowiedni słupek graniczny i zejść dokładnie na północ . Satysfakcja gwarantowana. Dodatkowo posiadanie mapy i umiejętność posługiwania się ją może się kiedyś przydać przy zabłądzeniu w terenie.
Szlaków ze znakiem powiedziałbym jest nadmiar. Gdyby tylko te istniejące były odpowiednio utrzymywana a nie wykonać, otworzyć z większą lub mniejszą pompą , zainkasować należność i pozostawić same sobie.
Ostatnia rzecz to rzędy tablic informacyjnych przy zabytkach postawionych przy tworzeniu kolejnej ścieżki turystycznej . Psujące kadr i estetykę a często z informacjami przeczącymi sobie.




Odpowiedz z cytatem

Zakładki