Strona 7 z 13 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 124

Wątek: Quo vadis KIMBie?

  1. #61
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,245

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Ciekawa dyskusja na temat KIMB 2012 toczyła się już tutaj (uwaga: proszę patrzeć na daty!).

  2. #62
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,279

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Zupełnie, jakbym oglądał "Kosmos 1999".

  3. #63
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,144

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Podziękowania dla Pastora za odpowiedź

  4. #64
    Bieszczadnik Awatar DUCHPRZESZŁOŚCI
    Na forum od
    10.2006
    Rodem z
    z brzozowego gaju na Podlasiu, obecnie piaski mazowieckie
    Postów
    582

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Był luty 2007, był "Zajazd pod Caryńską" i toczyła się dyskusja.
    Jest grudzień 2011, niema tamtego "Zajazdu" są inni forumowicze.
    I znowu toczy się dyskusja. Kilka lat a jednak "Kosmos".
    Mało tego pracodawca zażądał abym założył obrożę, niestety.
    Mimo to mam zamiar być na KIMB-ie niezależnie od miejsca.
    Pozdrawiam
    DUCHPRZESZŁOŚCI

  5. #65
    Satyryk Roku 2009
    Satyryk Roku 2008
    Awatar Pastor
    Na forum od
    03.2006
    Rodem z
    Nowe Rybie
    Postów
    466

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Cytat Zamieszczone przez DUCHPRZESZŁOŚCI Zobacz posta
    Był luty 2007, był "Zajazd pod Caryńską" i toczyła się dyskusja.
    Jest grudzień 2011, niema tamtego "Zajazdu" są inni forumowicze.
    I znowu toczy się dyskusja. Kilka lat a jednak "Kosmos".
    .................................................. ....................................Mimo to mam zamiar być na KIMB-ie niezależnie od miejsca.
    Szanowny DuchuP.

    Też chciałbym być na KIMB-ie, już choćby z szacunku dla wszystkich dotychczasowych Uczestników!
    Tym bardziej że przyszłoroczny KIMB , organizowany przez osoby bardzo kompetentne zapowiada się bardzo........bardzo!. Oczywiście , wszystkich nie da się zadowolić ale kolega Browar zapewnił mnie że każdy Uczestnik znajdzie coś dla siebie. Sir Bazyl i Jego paczka - długą i wyczerpującą wyrypę, Browar - Lożę Szyderców długą jak Jeleniowaty,kolega Stały Bywalec ulubione przez siebie egzemplarze ruskiej liter....atury , Pastor , niejedną butelkę taniego wina (niekoniecznie taniego, może być to drogie, nawet 5,99/butelka , mnie luksus nie przeszkadza).
    No cóż chciałoby się, niestety zdrowie nie pozwala. Jedyne co jeszcze mogę to wypić za zdrowie wszystkich Uczestników!!! Żeby Nasze dzieci bogatych rodziców miały
    .................................................. .. Pozdrawiam + Pastor ręką własna
    "Człowiek, narodzony z niewiasty, dni krótkich jest i pełen kłopotu" Hi 14.2

  6. #66
    Malkontent Roku 2009 Awatar Krysia
    Na forum od
    09.2006
    Postów
    3,380

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Cytat Zamieszczone przez Pastor Zobacz posta
    No cóż chciałoby się, niestety zdrowie nie pozwala. Jedyne co jeszcze mogę to wypić za zdrowie wszystkich Uczestników!!! Żeby Nasze dzieci bogatych rodziców miały
    Bogatych duchowo rodziców miały, taki toast ja wypiję i mam nadzieję, że z Tobą kochany Pastorze!!!
    "...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
    Nikt nie zabroni nam śnić..."
    Bogdan Loebl

  7. #67
    Bieszczadnik Awatar Gandalf
    Na forum od
    04.2011
    Rodem z
    Gród Kraka
    Postów
    126

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Mam pytanie, jako młody forumowicz, choć w Bieszczadach od zawsze. Widzę, ze gro osób się zna, bywało już na niejednym wypadzie. Czy przyjazd na KIMB osoby nieznanej ma sens, nie ma jakiś podziałów na starych i "zielonych". Prośba o praktyczne info, bo dla mnie przyjazd to żaden problem, ale nie lubię być "5 kołem u wozu", a teksty Pastora wiele dają do myślenia, choć akurat ze zdrowiem u mnie w porządku.
    Cytat Zamieszczone przez Marcowy Zobacz posta
    Ognisko będzie jedno, a podgrupy KIMB-owe tworzą się samorzutnie, spontanicznie i w sposób niekontrolowany. W tym roku mieliśmy osobną salę, ale przecież 100% KIMB-owiczów w niej nie siedziało. KIMB-owanie poboczne to stara tradycja jest

  8. #68
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,279

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Pastor miał "gorszy dzień", ale jest to dusza człowiek. Każdy, kto przyjeżdżał na KIMB, czy inne spotkanie przyjechał kiedyś ten pierwszy raz. Zapraszamy serdecznie- pomarańczowych, zielonych, a nawet ludzi niezrzeszonych, z "ulicy".
    Zresztą... Przyjedź, a sam się przekonasz.

  9. #69
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,824

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Cytat Zamieszczone przez Gandalf Zobacz posta
    Mam pytanie, jako młody forumowicz, choć w Bieszczadach od zawsze. Widzę, ze gro osób się zna, bywało już na niejednym wypadzie. Czy przyjazd na KIMB osoby nieznanej ma sens, nie ma jakiś podziałów na starych i "zielonych". Prośba o praktyczne info, bo dla mnie przyjazd to żaden problem, ale nie lubię być "5 kołem u wozu", a teksty Pastora wiele dają do myślenia, choć akurat ze zdrowiem u mnie w porządku.
    Kluczowym pytaniem jest czy podczas pobytu na KIMBie zakwaterowany być musisz na miejscówce z łazienką z wejściem z pokoju,czy też może być z korytarza.Nocleg pod namiotem/w bacówce/chatce/na przystanku/w lesie, i co za tym idzie brak dostępu do łazienki tudzież ambiwalencja w stosunku do tematu łazienki z automatu wyklucza cię z KIMBu.
    Zastanów się więc głęboko i bądź rozważny w odpowiedzi.
    Ostatnio edytowane przez Browar ; 18-12-2011 o 20:22
    Pozdrav

  10. #70

    Domyślnie Odp: Quo vadis KIMBie?

    Cytat Zamieszczone przez Gandalf Zobacz posta
    Czy przyjazd na KIMB osoby nieznanej ma sens
    Moim zdaniem ma. Ja byłem w b.r. pierwszy raz i jestem zadowolony z tej decyzji :) Konfrontacja wyobrażeń z forum z rzeczywistym odbiorem uczestników to ciekawe doświadczenie :) Poza tym to kolejny argument i możliwość wyjazdu w góry (w TE góry), a dla mnie ze względu na odległość to nie jest łatwe :)
    Żałuję, że w tym roku nie mogę pojechać.
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Po KIMBie
    Przez Krysia w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 95
    Ostatni post / autor: 31-08-2015, 20:42
  2. O KIMBIE czas zacząć
    Przez mAAtylda w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post / autor: 22-01-2007, 14:20
  3. Warto zobaczyć - Galeria Rzeźby plenerowej Quo Vadis
    Przez Wiktoria w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 30-11-2005, 08:43
  4. Zabawy Słowem na KIMBie.
    Przez Ezechiel w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 13-04-2005, 13:40
  5. Quo vadis - bieszczady.info.pl
    Przez admin w dziale Techniczne
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 01-02-2004, 00:01

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •