W Lublinie, w Kaplicy Św. Trójcy paru ówczesnych obywateli przy okazji modłów w intencji dziękczynienia za właśnie podpisaną Unię Lubelską postanowiło uwiecznić się na ruskich freskach mistrza Andrzeja. I to się niestety uchowało...! A w zasadzie zostało zachowane ku przestrodze...
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki