Ja też obstawiam, że to jednak poza wrażliwością Buby.
Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 21-11-2011 o 19:45 Powód: Poprawki po wydzieleniu wątku
Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->
Buba Ty wandalu już Cię nie lubię ha ha ha
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
ale co ?? ...dechy powyrywała . czy co ??.... ogniska nie rozpalili. Może to toperz mazał ?
Buba - podejdź do płota. Parę osób - kawałek wyżej - chciało Cię o coś zapytać
Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 21-11-2011 o 19:41 Powód: Poprawki po wydzieleniu wątku
No niestety to jednak musze was rozczarowac- lubie takie "przyozdabianie" wiaty, szalasy, ksiegi pamiatkowe jak sa- bardzo to lubie. Nie tylko zostawiac swoj slad, ale takze czytac inne. Niezmiernie mnie cieszy jak znajde gdzies podpis znajomych sprzed lat. Nie zapomne jak w pewnej wiacie- pod stolem odszukalam podpisy swoich rodzicow z roku 72. Cieszylam sie jak dziecko ze sie zachowaly 30 lat!! Kiedys mialam nawet sciane w pokoju na ktorej zobowiazywalam kazdego kto odwiedzil nasz dom aby zostawil jakis wpis. Jak ma wene tworcza niech napisze wiersz albo cos narysuje, jak nie niech chociaz sie podpisze z data. Do dzis mam ta tapete zdarta ze sciany na pamiatke (niestety zalalo mi pokoj i musielismy zmienic tapety). Wiem, ze wielu ludzi tego nie rozumie, uwaza za wandalizm- ale dla mnie jest w tym romantyzm
Tzn mam kilka zasad ktorych nie łamie- nie podpisuje sie nigdy jako pierwsza na czystej scianie, nie uznaje mazania po obiektach przyrodniczych typu np. skały a takim co ryja nozem drzewa to bym urwala jajca (uwazam to za okaleczenie drzewa, zrezsta tak samo jak wbijanie tabliczek kierunkowych..)
Od zawsze kontrowersyjna rzecza byly scienne podpisy, wiersze czy malunki np. na scianach miedzyrzeckich bunkrow. Obecne trasy turystyczne czynnie z nimi walcza zamalowujac rowno na bialo, zeby bylo czysto i porzadnie. Wielu ludzi nie spojrzy, ze czesc z nich przedstawia wartosc wrecz artystyczna, a inne sa po prostu fragmentem historii tych miejsc...
https://picasaweb.google.com/pulchny...06085278629074
https://picasaweb.google.com/pulchny...07153113556418
https://picasaweb.google.com/pulchny...85783680576914
W oczach czesci z was pewnie i tak pozostane wandalem.. pewnie jeszcze w niejednej chatce i wiacie wspomnicie o paskudnej bubie ale coz.. Rzecz wzgledna.. Jak ktos pomaze sprajem skale lub budynek to wandal, ale jak pomaze szlakiem wszystko na swojej drodze to bohater i dzialalnosc godna pochwaly..
Ciekawe jest tez, ze wielu przeciwnikom "mazania po scianach" jak gdzies przywiesza reklame- tak jak chociazby jakis czas temu na scianie hawiarskiej- reklamy nie przeszkadzaja.. Jak ktos napisze na murze "polonia bytom" to wandal i trzeba z nim walczyc- ale jak przywiesza wizerunki kielbas z lidla za 7 zl to juz ok..
Ostatnio edytowane przez buba ; 05-11-2011 o 21:24
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Postanowiłem wstrzymać się dwa-trzy tygodnie z odpowiedzią na powyższy tekst. Bo czasem człowiek coś nakłapie dziobem w afekcie, to potem żałuje. I dobrze zrobiłem, bo zamiast pisać jakieś impertynencje i morały, przemyślałem spokojnie to wszystko. I jutro jadę do sklepu kupić spraye, flamastry, nożyk do wycinania i może coś tam jeszcze.
Moje dzieci są w wieku 30+, więc to pokolenie stracone, nie znajdą już śladów mamusi i tatusia na ławkach, ścianach, tablicach, murach. Ale trzeba pomyśleć o wnukach i kolejnych pokoleniach. Niech one nie będą, jak te sieroty, których przodkowie nie zostawili śladów po sobie. Kupię jeszcze coś do skrobania w tynkach i betonach, to jest wyraziste i powinno się długo trzymać.
Przeglądam różne zdjęcia i …. klapki spadają mi z oczu! Ja dopiero teraz zauważyłem, że to przedstawia wartość wręcz artystyczną!
I mam teraz duży kłopot: od czego zacząć? Mam tyle do nadrobienia a życie jest takie krótkie. Trzeba wybrać obiekty a w nich takie miejsca, by moja twórczość została zauważona. Muszę też poznać etykę kreślarzy. Trochę mogę to podpatrzyć u mojego psa: on też głównie oblewa te miejsca, które już wcześniej były oblane.
Tu dałem plamę. I narzędzie miałem, i już ktoś dał dobry przykład a ja zaniedbałem. I dzieci nic nie znajdą.
Tu też mogłem dopisać jakąś cenna uwagę o florze lub faunie gorczańskiej.
Tutaj nie będzie łatwo, konkurencja duża. Ale wezmę młotek i majzelek, będę bardziej wyrazisty.
I na koniec moja miłość, stare cerkwie. Już się w duchu cieszę, że też tam zostawię swój ślad. Aż mi poezja z palców na klawiaturę kapie. Może trochę za długi tytuł, ale ile nadziei w tekście:
marzenia starego wedrowca czyli na prawdziwa sztuke nigdy nie jest za pozno
chyba
jeszcze
gdzies sie
zmieszcze
IMG_3983.jpg . IMG_4442.jpg . IMG_4427.jpg
P.S. Proponuję odciąć końcówkę tego wątku i przenieść do "oftopika", bo jest mało na temat Karpat Wschodnich we wrześniu.
Buba, przepraszam, nie rozumiem, czy to że zostawiłaś napitek plus coś na ząb na stole, nazywasz wandalizmem?
Czy może wydrapałaś coś na stole, czego mój wzrok nie dostrzega?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki