Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
Nie wiem o co chodzi z tym prawnikiem, bo nie śledziłam dyskusji cały czas.
No, nie udawaj, ze nie wiesz. 'Marcowy' odnosil sie do Twoich przepychanek z 'lu...ą'.
Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
Jakieś pół roku po tej podlinkowanej przeze mnie dyskusji zdarzył się na prowadzonym przeze mnie wyjeździe wypadek w górach.
Na szczęście nie taki poważny - bo było to tylko poważne skręcenie nogi w kolanie, praktycznie prawie uniemożliwiające marsz tej osobie.
Za to zdarzyło się pod Czywczynem, w zupełnej dziczy.
Sorki, ale dyskutujemy chyba o Bieszczadach, a tu GOPR dziala bardzo sprawnie.
Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
Żadne służby nam nie mogły pomóc, bo ich tam nie było, poradziliśmy sobie sami, w dolinie korzystając z transportu miejscowych leśników, którzy nawet nie chcieli za to wynagrodzenia.
No, jak to? Przeciez lesnicy to tez jakies sluzby.
Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
Nie było w tym niczyjej winy - po prostu przypadek, złe stąpniecie na kamień, który usunął się spod nogi.
Uczestnik otrzymał wypłatę ubezpieczenia bez żadnego problemu, jako przewodnik musiałam dołączyć do akt dokładny opis zdarzenia.
Tak, masz racje. A co by bylo, gdyby rodzina ofiary oddala sprawe do sadu i zazadala wyzszego odszkodowania? Na marginesie: Na trawersie spod Wagi do Zlomisk tez ofiara zle stapnela na kamien, ktory nastepnie przetoczyl sie przez jej glowe. Przewodnikowi 'posprzatano' papiery jedynie za to, ze zszedl ze znakowanego szlaku, a nie mial do tego uprawnien.
Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
A wyjaśnij mi jeszcze o co chodzi z tą Nitrą, bo zupełnie nie pamiętam co i na jakim forum pisałam ?
Oj, Basiu, Basiu, jako informatyk chyba potrafisz wpisac w dowolna wyszukiwarke ciag znakow: 'Basia Z.', 'Nitra', no i np. '321 gory'.
Pozdrawiam ;-)