Pokaż wyniki od 1 do 10 z 47

Wątek: Chory na Horę

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Chory na Horę

    Chorować z litości - czego się nie robi dla znajomych. Ale dlaczego na grippen? Ty wiesz.

  2. #2
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,214

    Domyślnie Odp: Chory na Horę

    Cytat Zamieszczone przez iaa Zobacz posta
    Chorować z litości - czego się nie robi dla znajomych. Ale dlaczego na grippen? Ty wiesz.
    Czyżby grippen dostał się podczas naszego Winterblitzkrieggrenzen przez niedopięty śpiworek? A może zbyt dużo zimnych napojów w Biesisku?
    Nie daj się francy - zdrowiej szybko Cherlaku! :)
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Chory na Horę

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Czyżby grippen dostał się podczas naszego Winterblitzkrieggrenzen przez niedopięty śpiworek? A może zbyt dużo zimnych napojów w Biesisku?
    Nie daj się francy - zdrowiej szybko Cherlaku! :)
    Ciszej nad tą trumną. Czy "Cherlaku" to brzmi dumnie?

    Ad rem:

    (...)żdżone z lekka przez ciężarówki służące, również, do zwożenia siana. Świeża, lekko już podrośnięta trawa, zaczynała giąć się pod brzemieniem rosy.
    Kątem oka spoglądając w układającą się w dolinie do snu wieś i lustrując szarzejący garb Holicy, staraliśmy się sprawnie rozbić obozowisko, w niczym, zwłaszcza pod względem porządku, nie ustępujące cygańskim konstrukcjom wielorodzinnym.
    Gdy patyki, szpilki i sznurki znalazły swe miejsce, a słynna „jedynka” kolegi, korzystając z pomocy koleżeńskiej, przybrała, z grubsza, kształt quasinamiotowy, trzewia zaczęły domagać się sprawiedliwości. Wytwory chińskiej myśli kulinarnej zagościły na stole, przybierając postać prawie gorącego kubka, dajmy na to z Radomia. Jakieś kęsy chleba mieszały się z haustami herbaty, a zachwyt nad czasem i miejscem potwierdzały piwne łyki. Obóz kładł się do snu, a co więksi higieniści szorowali bosymi stopami w trawie rosą zmoczonej, licząc na drugą młodość stóp albo i co innego.
    Pozycja horyzontalna – tak - ktoś powiedział, że najwygodniejsza – tak, nie miał racji!
    Czas na sprawdzenie tego, co zarejestrowała karta pamięci aparatu – taka higiena elektroniki, bo nie wiadomo, co przyniesie jutro.
    Ostatnio edytowane przez iaa ; 03-02-2012 o 01:42 Powód: jak zwykle

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar maciejka
    Na forum od
    07.2009
    Postów
    1,866

    Domyślnie Odp: Chory na Horę

    Cytat Zamieszczone przez iaa Zobacz posta
    (...) Czas na sprawdzenie tego, co zarejestrowała karta pamięci aparatu – taka higiena elektroniki, bo nie wiadomo, co przyniesie jutro.
    Zatem czas na deser...mniam..., ale wiadomo jak to jest z tym apetytem....

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Z Pikuja na Ostra Horę
    Przez pioabram w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 03-10-2010, 20:13

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •