I to jest słuszny kierunek, ale tylko do wykrzyknika, gdyż każdy na pewno ma coś ciekawego do przekazania. Choć muszę przyznać, że sam tak właśnie mam, tzn. większość postów po napisaniu zamiast wysłać to kasuję, bo jakieś takie doniczegowate mi się wydają, bo nic nie wnoszą, bo po co się wtrącać, że przecież samo przez się wiadomo kiedy piszący wykonał kawał dobrej roboty itd., itp. A później szaty drę, walę głową w ścianę, biję się po łapach, że tak nie można, że jeśli mi samemu się nie chce wysilać to chociaż kilkoma zdaniami dopingować trzeba piszących, gdyż inaczej faktycznie mogą się poczuć jak ten dziad, o którym Wuka wyżej napomknęła.
A co do formy przekazu, to dobrze pamiętam, jak Buba, dawno, dawno temu, nie chciała pisać, a bo kropki, a przecinki, a duże litery- a teraz jej teksty czyta się z wielką przyjemnością!
Chłopaków chwalił nie będę, bo jak to faceci, zaraz się rozbestwią i zleniwią, a według maksymy głoszonej przez pewnego szefa kompanii , żeby to wszystko utrzymać w ryzach to trzeba:
Karać!
...ebać!
Nie nagradzać!
W wolnych chwilach prześladować!![]()




Odpowiedz z cytatem
Zakładki