Prośba o pomoc przy układaniu trasy

[długi]

Witam,
jako że mam teraz nieco wolnego czasu postanowiłem odwiedzić jakieś góry. Beskid i Karkonosze po polskiej stronie zwiedzone w poprzednich latach, zatem upatrzyłem sobie Bieszczady, chciałbym w nich spędzić 3-4 dni. Nigdy w Bieszczadach nie byłem dlatego zwracam się do Was o pomoc. Z tego co widzę na mapie, schroniska są w znacznych odległościach od siebie, zwłaszcza jak na tą porę roku. Proszę o poradę czy warto się porywać w takich okolicznościach, jeżeli tak, to za co się zabrać by złapać bakcyla i wrócić tu latem?

Jest tęgi mróz i sporo śniegu. Szlaki częściowo przetarte, tylko te popularniejsze. Dziś zaplanujesz przejście z Wetlińskiej do Jaworca, a jutro nie dojdziesz do przełęczy Orłowicza. Samemu o tej porze roku? To raczej ryzykowne. Przeszukaj wątki i relacje o zimowych wyjściach.
Pozdrawiam
Długi

[tomas pablo]

do trzech razy sztuka ??.....taaaaa, akurat UWIERZĘ , że nie poleżliście dalej !!!

[tomas pablo]

zgadam się...często bez rakiet i obycia w zimowych warunkach może być piekielnie ciężko....NIE RYZYKUJ !!! Góry nie lubią niepokornych

[grubas]

Dziękuje za odzew, muszę się z tym przegryźć, ciężko na tyłku usiedzieć kiedy parę dni wolnego się nadarza.

[długi]

Dziękuje za odzew, muszę się z tym przegryźć, ciężko na tyłku usiedzieć kiedy parę dni wolnego się nadarza.

Nie siedź, zarzuć kotwicę pod Rawkami. Będzie przetarte, pójdziesz na Połoniny i na Rawki. Zasypie, to trudno, pójdziesz szosą do Starego Soła na wino
Na razie jest pięknie
Pozdrawiam
Długi

[Browar]

NIE RYZYKUJ !!! Góry nie lubią niepokornych

Jest ryzyko, jest zabawa, albo piargi, albo sława

[tomas pablo]

Jest ryzyko, jest zabawa, albo piargi, albo sława

albo...żeby się zabawić , trzeba kogoś zabić