patrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę...
idę z tego wszystkiego wskoczyć w przerębel!
patrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę...
idę z tego wszystkiego wskoczyć w przerębel!
Postaliśmy chwilę pod słupem... a nawet usiedliśmy i zjedliśmy coniebądź. Pożegnaliśmy ostatnich spotkanych na naszej drodze turystów i... poszliśmy dalej. Mniej więcej po kwadransie miałem ochotę zawrócić i tak już pozostało do wieczora... a nawet później. Byłem tak zmęczony, że nie zrobiłem tego dnia już żadnego zdjęcia.
Naszą noclegownię uwieczniłem dopiero rankiem dnia następnego
A dzień wstawał piękny!
Czterech panów B.
Poznaję ten hotel
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 07-02-2012 o 11:48 Powód: Drobiazgi
Hm...po dogłębnej analizie relacji wraz z rejestracją obrazkową podejrzewam mocno, że uczestnicy owej eskapady znaleźli się, jeśli nie w Dolinie, to co najmniej w Krainie Muminków, gdzie uparcie towarzyszyła im Buka, którą mimo kamuflażu rozpoznaję na wszystkich fotkach...
Czy nie mieliście czasem wrażenia, że stale COŚ Wam odbierało ciepło, a ognisko złośliwie przygasało...?
Bukę przyciąga światło i ciepło, a my szliśmy po ciemku i byliśmy zmarznięci - za nic by nas nie namierzyła, nawet jak przechodziliśmy obok to nie drgnęła Ale za to Muminki mocno nas wspierały
Czterech panów B.
Ostatnio edytowane przez Mamcia DwaChmiele ; 04-02-2012 o 20:27 Powód: bo lubię
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki