Do jeszcze większej góry z jeszcze większym słupem było niedaleko, jak to tak nie iść? Zagłębiliśmy się więc w Faworkowym Lesie
A śniegu przybywało z każdym krokiem. Pod większym słupem
pytanie powróciło: czy... dalej?
Do jeszcze większej góry z jeszcze większym słupem było niedaleko, jak to tak nie iść? Zagłębiliśmy się więc w Faworkowym Lesie
A śniegu przybywało z każdym krokiem. Pod większym słupem
pytanie powróciło: czy... dalej?
Czterech panów B.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki