Czytałem książkę i też uważam że jest poniekąd tendencyjna,bandyci z UPA,i nasze dzielne WP oraz Milicja,które nie da się ukryć dobrze dostało w d...przynajmniej na początku konfliktu.w Bieszczadzie..,powinno się chyba już odejsć od nazywania UPA bandą,bo mimo że ma bez wątpienia krew niewinnych,i po wsze czasy okryła się hańbą to ,była jedną z najlepiej zorganizowanych i wyszkolonych partyzantek świata.....zamiast tej książki polecam książkę GRZEGORZA MOTYKI-W Kręgu Łun w Bieszczadach ,na pewno bardziej ciekawą i obiektywną.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki