Marcowy.
Jesteś człowiekiem małej wiary.
Marcowy.
Jesteś człowiekiem małej wiary.
Jeśli z różnych stron dochodzą podobne sygnały, to doświadczenie uczy, że coś jednak jest na rzeczy
Jakie to uzbrojenie potrzebne? Prąd to kwestia 2,5 km zakopanego kabla do Polanek,albo tańszej linii na słupach.I tyle bo wodę można zapodać ze studni a bez gazu się można obejść,ewentualnie zadać zbiornik z LPG.
Jak się rzuci okiem na kataster to widać tam elegancką działkę obejmującą łąkę od cerkwy wgłąb doliny,aż się prosi o inwestycję.
Planu zagospodarowania pewnie nie ma ale można go opracować jeśli radni przychylni,a jeśli mało entuzjastycznie będą nastawieni to KK wypracował przez 2000 lat procedury wzbudzające ów entuzjazm,przejęte zresztą przez alter ego KK czyli mafię
Pozdrav
tak, owa hacjenda jest poza Parkiem.
ale z Łopienkom coś jest na rzeczy....czy to nie jest czasem projekt rewitalizacji bojkowskiej wioski ? ...czy też inna cholera ????
zgadzam się z Zygmuntem , o ile protest- to musi być konkretny, celowy i poważny..... inaczej traci jakikolwiek sens i powagę.
Bla bla bla... :P
Nie powiedziałem, że ta inwestycja jest NIEWYKONALNA, ale że - z wielu względów - NIEOPŁACALNA. Są miejsca w Bieszczadach, w których budowa tego domniemanego czegoś byłaby prostsza, tańsza i mniej kontrowersyjna.
Witaj na naszym wywrotowym forum. Bardzo lubimy merytoryczne posty (choć i te niemerytoryczne), ale przede wszystkim własne zdanie. A jeżeli kogoś cytujemy, to nie przywłaszczamy sobie cudzych wypowiedzi, raczej wskazujemy autora- takie tu panują zwyczaje.
Wiecie co? Zapraszam w Sudety:) Tu przynajmniej widok nowych inwestycji nie haracze starych, dobrych wspomnień. Miałem kilkanaście 'miejsc magicznych' w Bieszczadach, poza terenami PN-u. Połowy już nie ma. Łopienka, o ile zostanie 'zainwestowana', będzie kolejnym trupem na tej liście. Smutne...
Bywam rzadko na Forum lecz to właśnie przez te wszystkie informacje o 'rozwoju'.
Ale przynajmniej można się w Bieszczadach cieszyć z braku okruszcowań polimetalicznych. U nas KGHM właśnie zaczyna robić przymiarki do miedzi w Rudawach, a jacyś cwaniacy znikąd do uranu w Izerach. Trzymam kciuki za Łopienkę. I za jej miłośników.
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki