Szanowni Koledzy Przewodnicy
Towarzystwo Karpackie z Panem Zbigniewem Kaszubą przejęło od Starosty
Leskiego cerkiew w Łopience. Zamierza w niej prowadzić jakiś remont (oby
nie otynkowali wnętrza!!! i wymówili na czas remontu obiekt ks. Markowi
Wasągowi - wikariuszowi z Polańczyka, który z polecenia arcybiskupa
Józefa Michalika miał tam prowadzić wakacyjną ewangelizację turystów.
A zatem nie będzie już w Łopience niedzielnych Mszy Św. o 15.00 - w
godzinę miłosierdzia, które zapoczątkował ks. Piotr Bartnik. Nie będzie
też Mszy Św. o uzdrowienie i uwolnienie. Od lipca każdego 17 dnia
miesiąca o godz. 18.00 będą one koncelebrowane przez kapłanów w
Polańczyku w sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości.
Prawdopodobnie nie będzie też odpustu w pierwszą niedzielę października
w Łopience, skoro parafia w Polańczyku nie jest właścicielem obiektu.
Jeśli pójdziecie z wycieczką do Łopienki uświadamiajcie ludziom, aby
naiwnie nie wkładali pieniędzy do tzw. skarbonki, która opróżniają
systematycznie pilarze lasowi i osoby z bazy studenckiej (kto pierwszy
zdąży). Walczył o jej likwidację ks. Piotr i ks. Marek, aby bez skutku.
Jest nadal i komuś zależy na stałym dopływie kasy!!!
Różne bzdury pisano na temat Łopienki w internecie, ale nie reagowałem.
Prawda nie potrzebuje adwokatów - obroni się sama. Jezus jest Prawdą.
Co zamierza Towarzystwo Karpackie - nie wiem? Może mają ks. obrządku
greckokatolickiego? A może nie chcą, aby w Łopience oddawano Bogu chwałę
i zamierzają z cerkwi zrobić sobie zabytek na koncerty. Czas pokaże.
Odnoszę wrażenie, że nie o chwałę Bożą chodzi w tym miejscu.
Ks. Piotr Bartnik ani żaden ksiądz katolicki nie odprawi Mszy Św. w
Łopience ponieważ jurysdykcję na tę świątynię otrzymała z Kurii
Przemyskiej parafia w Polańczyku (z uwagi na obraz Matki Bożej
Łopieńskiej w kościele w Polańczyka) do której - dla celów
ewangelizacyjnych - nasz biskup przemyski przyłączył Łopienkę i tam
trzeba wszystko teraz załatwiać, śluby, chrzty, Msze Św. itd. Poza tym
musi się na taką uroczystość zgodzić właściciel obiektu - Towarzystwo
Karpackie!!! Za ile? Nie wiem.
Kogo z Was interesuje prawda o storpedowaniu inicjatyw ewangelizacyjnych
w Łopience przez Towarzystwo Karpackie, niech porozmawia przy okazji
pobytu w Polańczyk z ks. dziekanem. Dowie się u źródła o co chodzi.
Dobrze, że nie jestem członkiem Towarzystwa Karpackiego!
Martwię się teraz o ks. Piotra Bartnika, aby i Jemu nie zaszkodzili. Kto
z Was jest może związany z Towarzystwem Karpackim niech będzie ostrożny,
aby nie został wmanewrowany w kolejne obłudne protesty i wyjazdy do
kurii w Przemyślu. Proszę - miejsce czyste sumienie przed Bogiem,
abyście byli nieskalani i bez skazy przed Jego obliczem.
Serdecznie pozdrawiam! Staszek Orłowski
Zakładki