W 1965 roku Wojciech Młynarski napisał i zaśpiewał piosenkę "Światowe życie". Był w niej, wśród innych, ciekawych motywów z ówczesnego życia codziennego, taki fragment:
Właśnie wpłaciłem pierwszą z rat,
Nową Syreną jadę w wielki świat,
Mijając setki równie wytwornych aut,
Na bal spółdzielców, czy działaczy raut!
W końcu lat 70. XX w. ja także dorobiłem się Syrenki. W odróżnieniu od pojazdu pana Młynarskiego nie była ona nowa. Nie jeździłem też na bale spółdzielców ani rauty działaczy.
Takie samo auto kupił mieszkający piętro niżej sąsiad. Oba wytworne pojazdy parkowały na podwórzu zabytkowej kamienicy przy głównym skrzyżowaniu w Jarosławiu, gdzie wówczas mieszkałem.
Samochód to była wolność. Można było zapakować do środka 5 osób, do bagażnika 5 plecaków i jechać, jechać, jechać. Oczywiście w góry!
Albo na narty.
Zakładki