tzn. bez przesady... jest tam trochę ''agro'' , ale opcja ''namiot'' jest ok. Tym bardziej , że w owej krainie można się rozbijać na dziko, bez jakiś drastycznych konsekwencji ze strony leśniczych / oczywiście zachowując zdrowy rozsądek i nie ingerując w środowisko/ .Ja parokrotnie spałem tam po prostu przy ognisku lub w aucie. Kup przewodnik np. Krycińskiego , poszperaj w necie jakieś opisy , znajdziesz to co Ci pasuje ......czy np. odszukiwanie miejsc po opuszczonych wsiach / polecam Lachawe, Kopysno / , czy szwędanie się w masywie Suchego Obycza , zwiedzenie cerkwi -Ulucz, Chyrzynka, Piątkowa, Posada Rybotycka i inne . Czy też wspomniane już forty przemyskie. Zawsze też można skoczyć w Biesczady, bo to po sąsiedzku .
Tyle.



Odpowiedz z cytatem

Zakładki