Oto jest pytanie.
Przez to pytanie już starożytni nie mogli zasnąć. To pytanie dręczyło też od dawna naszego kolegę forumowego.
Chodził, siadał, kucał, skakał, kładł się i ciągle nie było odpowiedzi.
Kolejne miesiące mijały a on nadal nie mógł znaleźć rozwiązania na trapiące pytanie.
Potem było tylko gorzej. Pogrążony w dylemacie zaczął chudnąć i na koniec wyobraźcie sobie do czego doszło :
nie mógł zjeść całej porcji pierogów !!!
Nie mogąc dłużej patrzeć na marniejącego w oczach kolegę postanowiliśmy mu pomóc.
Szansa była wyjątkowa, bo raz na cztery lata zdarza się taki dzień który jest, a jakoby go nie było.
Minęła godzina 15-sta , szybkie pakowanie , trzaśnięcie drzwiczkami samochodu i ruszamy,
aby osobiście sprawdzić czy Biały Słoń jest biały.
Dzień już chylił swoje oblicze gdy docieramy na parking w Medyce.