Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 43

Wątek: Winnica w sercu Biesów??

  1. #11
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez Pełta Zobacz posta
    Ok.Basieńko...jak Ty potwierdzasz,to tak musi być zapewne...ogólnie na Podkarpaciu jest 40 profesjonalnych winnic i z kazdym rokiem przybywa a ich wina zdobywają wysokie noty...czyli najbliższa sercu Biesów jest tylko winnica w Sanoku...
    Tak na 100 % nie jestem tego pewna, ale nie znam winnicy w Bieszczadach.
    Kiedyś Wuka wspominając swoje dzieciństwo w Bieszczadach wspominała tutejszy surowy klimat (w porównaniu z Sokalszczyzną, skąd przesiedlono Jej rodzinę), nawet niektóre gatunki jabłoni nie chciały owocować w Bieszczadach, tak sobie myślę - co dopiero delikatne winogrona.

    Oprócz winnic koło Jasła są również winnice położone bardziej na północny-zachód, w okolicach Zakliczyna.
    Piłam kiedyś tamtejsze wino, jest rzeczywiście bardzo smaczne.

    Mój śp. Ojciec jakieś 25 lat temu chciał założyć winnicę na Pogórzu Wiśnickim w okolicach Gdowa, stok nadawał się do tego idealnie, skierowany wprost na południe, na łagodnych wzniesieniach Pogórza, na bardzo żyznych glebach lessowych.
    No niestety nic z tego nie wyszło, a winne krzewy zdziczały.
    Ostatnio edytowane przez Basia Z. ; 08-03-2012 o 11:07

  2. #12
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    ja widziałem- kosztowałem produkty z winnicy z okolic Sanoka , fakt , raczej to Pogórze Przemyskie / Tyrawa Solna/. Faktycznie, tu gdzie obecnie pomieszkuję -okolice Jasła- jest sporo winnic.

  3. #13
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    A odnosnie tych wspanialych kielbas co pachna nawet z monitora produkujesz je tylko dla siebie czy tez na sprzedaz? masz wlasne swinki? kurcze duzo bym dala zeby ktos w mojej okolicy takie sprzedawal, to zupelnie inny smak niz to nastrzykniete woda i tęczowa mazia paskudztwo ktore zapodaja nam w sklepach..
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    buba - wystarczy zrobić to co ja ........wiesz , że jako PANI MAGISTER nie opędzisz się od suwenirów w postaci zgrzewek jaj, pęt kiełbach , które rozpływają się niczym delicje w ustach...., raz na tydzień- dwa jedna kobita roznosi DOMOWE , OGROMNIASTE BOCHNY SWOJSKIEGO CHLEBA / który spokojnie można spożywać przez parę dni.../

  5. #15
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Rodem z
    z Puńczy...
    Postów
    121

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
    A odnosnie tych wspanialych kielbas co pachna nawet z monitora produkujesz je tylko dla siebie czy tez na sprzedaz? masz wlasne swinki? kurcze duzo bym dala zeby ktos w mojej okolicy takie sprzedawal, to zupelnie inny smak niz to nastrzykniete woda i tęczowa mazia paskudztwo ktore zapodaja nam w sklepach..
    buba...szczerze...tylko dla siebie,jak robię to z 10 kg mięsa,ostatnio to nawet część rozdałem gratis,a to sie wpadło do dawno nie odwiedzanej rodzinki,a to część dziadkowi u którego mieszkam...przed świętami WN też będę robił...
    powiem tak:to co jest w sklepach to nijak się ma do własnych wyrobów,po pierwsze za dużo chemi,nawalone peklosoli a ta wiadomo zawiera nitryt...trujące świństwo,no i za tłuste.Nie, nie mam świnek,nic niemam ogólnie...dobre mięso można kupić na bazarku od rolnika,wędzarkę skonstruowałem sam,dobre gotowe jelita ma na all....jedna firma,sprawdzone,dobre i tanie,nie pękają,a gdzie Ty dokładnie mieszkasz?
    ...marzeniem jest, chata w biesach,obok winnica i piwnica...pełna starzejącego się wina i nalewek a w chacie pod powałą własne kiełbachy...może jakaś agroturystyka,cholernie mnie kręci,jak moje własne wyroby ludziskom smakują,a smakują

  6. #16
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez Pełta Zobacz posta
    buba...,a gdzie Ty dokładnie mieszkasz?
    na dolnym slasku

    Cytat Zamieszczone przez Pełta Zobacz posta
    [B]marzeniem jest, chata w biesach,obok winnica i piwnica...pełna starzejącego się wina i nalewek a w chacie pod powałą własne kiełbachy..)
    zeby to jeszcze mogly byc takie biesy sprzed 15 lat...

    Cytat Zamieszczone przez Pełta Zobacz posta
    [B]powiem tak:to co jest w sklepach to nijak się ma do własnych wyrobów,po pierwsze za dużo chemi,nawalone peklosoli a ta wiadomo zawiera nitryt...trujące świństwo,no i za tłuste.)
    ja ostatnio to prawie przestalam jesc wedliny bo sa coraz paskudniejsze.. a kielbasa to mi zaczyna dopiero smakowac jak ja spale na ognisku

    Cytat Zamieszczone przez Pełta Zobacz posta
    [wędzarkę skonstruowałem sam)
    jeszcze ten zapach wędzenia roznoszacy sie wokol... az sie zrobilam glodna na sama mysl!


    Cytat Zamieszczone przez tomas pablo Zobacz posta
    buba - wystarczy zrobić to co ja ........wiesz , że jako PANI MAGISTER nie opędzisz się od suwenirów w postaci zgrzewek jaj, pęt kiełbach , które rozpływają się niczym delicje w ustach...., raz na tydzień- dwa jedna kobita roznosi DOMOWE , OGROMNIASTE BOCHNY SWOJSKIEGO CHLEBA / który spokojnie można spożywać przez parę dni.../
    jak na razie dostawalam tylko suweniry w postaci miodu albo koszyka pieczarek ale to sie zawsze bardzo nie podobalo kierowniczce bo jej zaburzalo sterylnosc :P
    Ostatnio edytowane przez buba ; 08-03-2012 o 20:16
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  7. #17
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    sterylność ???? ...psia mać .....że niby grzybki ? a z czego niby się wyrabia penicylinę ?
    cóż - wędlinka robiona nie dla celów komercyjnych lecz jedynie konsumenckich to zupełnie 2 różne wyroby. Ja osobiście jestem mało ''mięsożerny '' , ale tutaj, rozsmakowałem się......

  8. #18
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    Wągrowiec
    Postów
    450

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    do dziś pamiętam zapach i smak wędzonej przez mojego dziadka kiełbachy własnej produkcji.. a miałam może z 8 lat czyli daaaaaaawno temu:D
    teraz moi rodzice coś tam działają (ale nie wędzą niestety) czasami i w sumie to to jedyna kiełbacha jaką jem, bo te cuda ze sklepu to to jakaś masakra jest

  9. #19
    Bieszczadnik Awatar Bamu
    Na forum od
    06.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    68

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Czytając takie artykóły http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...le=czestochowa odechciewa sie kupować w sklepie kiełbaskę itp.
    "Góry dla ludzi gór, hołota i śmieci zostają na dole"
    "Zbyt długo myśląc o marzeniach, tracisz czas na ich realizacje"

  10. #20
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Rodem z
    z Puńczy...
    Postów
    121

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    ...większość wędlin/kiełbas w sprzedaży tak naprawdę nie widziało dymu...są maczane w jakimś ala paskudztwie imitującym wędzonkę...sama chemia,wędlina taka długo nie poleży nawet w lodówce,robi się obślizgła,zmienia kolor...wędzenie to pewien proces...zanim powieszę pętka w wędzarce rozpalam ogień i nagrzewam wędzarkę do odpowiedniej temperatury,dopiero wieszam kiełbasy i tak bez dymu osuszamy je ok 50min,następnie dokładamy mokrego drzewa i wędzimy już dymem gorącym,róznie to bywa ok 4 godz.wędzimy tylko drewnem liściastym,najczęściej olchowym,teraz miałem np.śliwy...dobrze uwędzona kiełbasa może leżeć dość długo,a czym starsza tym lepsza...
    zanim będę miał pierwszy owoc z winnicy,to teraz robię wina owocowe,np.w ubiegłym roku w lipcu nastawiłem nastaw z czarnej porzeczki ok.50litrów...powiem Wam,że zostało może 5 litrów,niestety jest zaj.......w przyszłym roku postaram się nastawić ok.100litrów z tym,ze może część z wiśni...taka ilość pozwoli mi już odkładać kilkanaście litrów do starzenia,do starzenia wina jak i destylatów używam dębu francuskiego lub niemieckiego,są to specjalnie opiekane wiórki dębowe,które zalewamy.
    Zobaczcie na tej fotce,jak pięknie na ściankach kieliszka widać strużki alkoholu...niebo w gębie
    SDC12109.jpg

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Atlantyk zamiast biesów
    Przez andzej wert w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 26-01-2007, 11:53
  2. odezwa do ludzi o szlachetnym sercu - POMOCY !!!
    Przez Siaq w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 07-08-2006, 18:08
  3. Dzika natura Biesów..
    Przez angie w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 18-05-2006, 22:34
  4. Propozycja nowej kamery internetowej w sercu Bieszczadu
    Przez Doczu w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 29-01-2005, 19:58

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •