Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 43

Wątek: Winnica w sercu Biesów??

  1. #21
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez tomas pablo Zobacz posta
    Ja osobiście jestem mało ''mięsożerny '' , ale tutaj, rozsmakowałem się......
    ja ostatnio tez glownie sie trawa odzywiam (tak to przynajmniej toperz okresla) ale nie z wyboru tylko z braku smacznego miesa w okolicy..

    Cytat Zamieszczone przez Pełta Zobacz posta
    ...
    zanim będę miał pierwszy owoc z winnicy,to teraz robię wina owocowe,np.w ubiegłym roku w lipcu nastawiłem nastaw z czarnej porzeczki ok.50litrów...powiem Wam,że zostało może 5 litrów,niestety jest zaj.......w przyszłym roku postaram się nastawić ok.100litrów z tym,ze może część z wiśni...taka ilość pozwoli mi już odkładać kilkanaście litrów do starzenia,do starzenia wina jak i destylatów używam dębu francuskiego lub niemieckiego,są to specjalnie opiekane wiórki dębowe,które zalewamy.
    Zobaczcie na tej fotce,jak pięknie na ściankach kieliszka widać strużki alkoholu...niebo w gębie
    ]
    ale wiesz, wydaje mi sie ze jest jeden problem- majac w domu takie pysznosci chyba trudno nie wpasc w alkoholizm bo ja to bym pila takie winko do kazdego posilku
    Ostatnio edytowane przez buba ; 09-03-2012 o 12:29
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  2. #22
    Bieszczadnik Awatar Konrad783
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    Rzeszów/Kielanówka
    Postów
    56

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Z plantacji ukrytych w jakiejś zapadłej głuszy to czytałem w którejś z gazet o śmiałkach uprawiających konopie indyjskie :) . Odnośnie wędlin wszystko co jest produkowane masowo jest jakby to powiedzieć delikatnie niewyszukane, na drugim końcu jest produkcja własna, człowiek wie co dodaje i jeżeli ma jakieś sprawdzony przepis najlepiej od dziadka albo jeszcze starszy to wychodzą specjały nie z tej ziemi. Po środku są jeszcze małe masarnie, rodzinne interesy produkujące na miarę swoich możliwości gdzie można kupić "prawdziwe" smaczne wyroby. Nie chcę robić reklamy ale osoby mieszkające w okolicach Rzeszowa może mieli przyjemność trafić na produkty z "góry ropczyckiej" ciężko znaleźć w sklepie ale jak się trafi to palce lizać.

  3. #23
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Rodem z
    z Puńczy...
    Postów
    121

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
    ja ostatnio tez glownie sie trawa odzywiam (tak to przynajmniej toperz okresla) ale nie z wyboru tylko z braku smacznego miesa w okolicy..



    ale wiesz, wydaje mi sie ze jest jeden problem- majac w domu takie pysznosci chyba trudno nie wpasc w alkoholizm bo ja to bym pila takie winko do kazdego posilku
    ...no popatrz,jakoś nie wpadłem...niemam z tym problemów...jak to mówią:alkohol jest dla ludzi...mądrych.Poza tym jeżdzę autkiem,więc za często nie mogę sobie pozwolić a pracuję też w firmie a raczej mam służby na prestiżowym biurowcu w samym śródmieściu Wawywięc wystarczył by jeden wybryk i już po pracy buba...poza tym wolę jakość niż ilość.

  4. #24
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    Wągrowiec
    Postów
    450

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez Pełta Zobacz posta
    np.w ubiegłym roku w lipcu nastawiłem nastaw z czarnej porzeczki ok.50litrów...powiem Wam,że zostało może 5 litrów,niestety jest zaj.......w przyszłym roku....
    skąd ja to znam ale przy tym można silną wolę trenować :)

  5. #25
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Jak widzę kolejny smakosz nam sie na forum trafił Ponieważ lubisz smakować swojskich wyrobów to powinieneś spróbować smereczczanki.Jestem wrogiem mocnych alkoholi ale raz do roku przywożę stamtąd kilka litrów tego napitku i częstuję nim znajomych i siebie Pycha

  6. #26
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Rodem z
    z Puńczy...
    Postów
    121

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez diabel-1410 Zobacz posta
    Jak widzę kolejny smakosz nam sie na forum trafił Ponieważ lubisz smakować swojskich wyrobów to powinieneś spróbować smereczczanki.Jestem wrogiem mocnych alkoholi ale raz do roku przywożę stamtąd kilka litrów tego napitku i częstuję nim znajomych i siebie Pycha
    ...mam rozumieć,że ta ,,smereczczanka,,,to inaczej taka miejscowa księżycówka?...ja np.jestem chwalony za swoją cytrynówkę,oczywiście na własnym destylacie...a pochwalić się jeszcze mogę nalewką z owoców bzu czarnego z dodatkami z którymi robię(tajemnica pilnie strzeżona) w smaku do złudzenia przypomina wisniówkę,tak twierdził kolega...z tym,że z owocem czarnego bzu jest czasami problem,nie każdego roku ładnie dojrzewa...może w tym...suuuper też mi wychodzi jarzębiak,tylko trzeba poszukać korali gdzieś z dala od dróg,no i jarzębinę trzeba przed zalaniem obowiązkowo przemrozić w zamrażalce i sparzyć wrzątkiem a...wtedy....palce lizać,ale musi postać,jak ze wszystkim...cierpliwość,cierpliwość,cierpliwo ć...
    ...pasował by mi np.objazd Bieszczad ala ,,siedem smaków Biesów,,...niczym cudów...nie głupi pomysł
    Ostatnio edytowane przez Pełta ; 09-03-2012 o 19:03

  7. #27
    cezkos
    Guest

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez Pełta Zobacz posta
    ...tak,jasne...nie gardzę,ale wbrew pozorom niemam ,,żadnych problemów,,,lubię lampkę wina swojej roboty,które nie zawiera niepożądanych kwasów...robię też świetne destylaty,na których wykonuję nalewki...
    ...ale nie o to mi chodziłowiem doskonale Browar że w biesach liczysz na samego siebie...chętnie odwiedził bym jakąś winnicę w celu wymiany doświadczeń/degustacji...wiem że jest taka w Sanoku nazywa się Dolina Sanu,założona w 2006r,ale ucieszyłaby mnie taka w jakiejś zapadłej głuszy/dziczy,o taka mi chodzi,czy się natkneliście...jeśli chodzi o mój wyjazd,to jak swoją kiełbasę którą robię solidnie obsuszę,to na tygodniową włóczęgę wystarczy plus destylat...ok.napewno spróbuję tego miejscowego wybryku
    Posadziliśmy w Smereku 300 sadzonek i zobaczymy co z tego wyjdzie... pzdr CK

  8. #28
    Administrator
    Awatar Hero
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Mińsk Maz. Wołosate
    Postów
    928

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez cezkos Zobacz posta
    Posadziliśmy w Smereku 300 sadzonek i zobaczymy co z tego wyjdzie... pzdr CK
    Jaka odmiana ? Skąd sadzonki ?
    Ja mam na działce 36, tzn tyle miałem, ostatnie dwie wiosny nie były dla nich łaskawe, zobaczymy jak w tym roku.

  9. #29
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Rodem z
    z Puńczy...
    Postów
    121

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez Hero Zobacz posta
    Jaka odmiana ? Skąd sadzonki ?
    Ja mam na działce 36, tzn tyle miałem, ostatnie dwie wiosny nie były dla nich łaskawe, zobaczymy jak w tym roku.
    ...też jestem ciekaw jaka odmiana...zbyt pózna chyba na tych terenach nie dojdzie...
    ja swoje już odkopcowałem,ale oczywiście tuż przed ,,ogrodnikami,,zabezpieczę kartonami...w tamtym roku jak je sadziłem to po 15 maja,zimę pięknie przetrzymały,poczekam jeszcze ze 2 tyg.i oprysk myjący...
    ja w tamtym roku zakupiłem w e-sadzonce http://www.e-sadzonka.pl/oferta.html jestem b.zadowolony,pięknie ukorzenione sadzonki,szczepione i bardzo zdrowe,wegetacja była rewelacyjna,oczywiście zasiliłem nawozem i trzy opryski,plus szereg innych zabiegów a posadzoną mam białą odmianę Solaris http://www.winogrona.org/index.php?title=Solaris
    Ostatnio edytowane przez Pełta ; 31-03-2012 o 10:51
    Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności

  10. #30
    Bieszczadnik Awatar bogdaneg
    Na forum od
    03.2011
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    136

    Domyślnie Odp: Winnica w sercu Biesów??

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    Widzę że lubisz zjeść,a i wypitkiem nie wzgardzisz :)
    Niestety w Bieszczadzie sam musisz sobie coś złowić lub zebrać żeby było jadalne.
    Za to wina mają przednie,z niedźwiedzi
    Ostatnimi czasy zainspirowany filmem pod tymże tytułem zassałem coś takiego:Załącznik 27979
    Zanabyłem drogą kupna w sklepie ze "zdrową żywnością" ,pasaż leclerc w Rzeszowie. Do wyboru również śliwka, wiśnia, malina, które to przyrzekłem sobie, ryzykując własnym zdrowiem, poddać testowi degustacjii

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Atlantyk zamiast biesów
    Przez andzej wert w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 26-01-2007, 11:53
  2. odezwa do ludzi o szlachetnym sercu - POMOCY !!!
    Przez Siaq w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 07-08-2006, 18:08
  3. Dzika natura Biesów..
    Przez angie w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 18-05-2006, 22:34
  4. Propozycja nowej kamery internetowej w sercu Bieszczadu
    Przez Doczu w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 29-01-2005, 19:58

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •