Mój swoisty punkt widzenia na postrzeganie polskich turystów, to są z kraju gdzie dominuje fanatyzm , tak własnie. Z kraju "Obrońców Krzyża", "Piłkarskich Kiboli" , "Cyklicznej Żałoby Krajowej", "Hapeningów Politycznych /Typu pogrzeb na Wawelu/ z udziałem przywódców religijnych.. z kraju gdzie latami doprowadza się do ruiny zabytki , by je potem z pompą odbudować , gdzie przepisy służą budowaniu ego i tym łamiącym je i tym egzekwującym ich przestrzeganie, gdzie tworzone są swoiste unormowania pomimo istnienia sprawdzonych i dobrych rozwiązań w innych krajach Europy...itp
Coś pozytywnego też jest : nieliczni turyści z tego kraju cieszą się uznaniem za granicą za fachowość, są przyjacielscy, pomocni ,zapamietani zyczliwie, ale nieliczni..
Jak się zachowują za granicą ,przykład prosty : ostatnimi laty "rozwścieczyli" słowacką "drogówkę" traktując dolinę Popradu /i nie tylko/ jak afrykańskie safari , po czym z dumą demonstrują ubłocone pojazdy w słowackich miastach...non coment , jednak konsekwencje tego mają okazje doświadczać wszyscy polscy kierowcy na terenie Słowacji.... a mnożyć można takich negatywnych przykładów bez liku.
Cóż może ktoś poda przykłady dające powód do dumy ? ..choć to co wymieniłem tez jest tak traktowane...
Czy to problematyka turystyki zagranicznej ? grubą księgę można napisać o "nieturystach" na bieszczadzkich drogach ,w pensjonatach , na polach biwakowych , na szlaku ...tu w "Biesach" i nie tylko.
Pozdrawiam
Drwalik
Zakładki