Cytat Zamieszczone przez creamcheese Zobacz posta
Witam i proszę o pomoc.
Wybieram się grupą max. 10-cio osobową w Bieszczady. Część z nich nie była nawet w górach. (...) Chodzę po górkach od 30 lat ale raczej jako samotnik, najwyżej w grupach 2-3 osobowych, z ludźmi którzy pierwsze kroki na szlaku mają już dawno za sobą, ...
Pytam Was, przewodników, wytrawnych trampów i oberżyświatów - czy powinienem opracować dla grupy coś w rodzaju dekalogu – jak zachować się na szlaku, jak współpracować? Co w nim ująć? ...
A może już cos takiego jest opracowane?
Znalazłem pewne sugestie jak np. przygotować miejsce na biwak :
"...miał teraz dwa dni na wyszukanie dogodnego miejsca na biwak.
Według życzeń szanownego towarzystwa, które zgotowało mu taki los, miało być to miejsce cieniste - tak życzyli sobie panowie, i jednocześnie nasłonecznione - wedle życzeń pań. Najlepiej, gdyby było położone na płaskim - dla panów, ale i mile urozmaiconym terenie - dla pań. Konieczny był też dostęp do źródlanej wody - wedle sugestii pań, oczywiście tak głębokiej, aby mogli się w niej pluskać panowie. I oby jak najdalej od ludzi! Panie zastrzegły to sobie wyraźnie. Miało być położone z dala od aglomeracji i mieć pewną bazę prowiantową, żeby panowie zbytnio się nie udźwigali. Musiało być rozległe i gołe (panie!) oraz intymne i zarośnięte (panowie). Na dodatek powinno znaleźć się jak najdalej od aktualnego biwaku, bo panom znudził się krajobraz, i zarazem blisko, żeby panie nie umęczyły się przeprowadzką." Krzystof Wiktorowicz "Tłumacze ciszy / Rozpoznanie terenu"
Creamcheese, uciekaj póki czas