Na Dzikim Wschodzie w jednej chwili, w środku dnia zrobiło się ciemno. Słychać groźne pomruki zbliżającej się burzy i szum kropel deszczu uderzających o parapet. I jakoś tak zupełnie mimochodem wróciłam pamięcią do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych tuż przed posiedzeniem KIMB utrwalonych:
DSC04967.JPG DSC04975.JPG DSC04991.jpg DSC05007.JPG
Zakładki