22.To polowa z czterdziesci i cztery.Niezle
Zapraszam w wigilijny piatkowy wieczor do Nasicznego.
22.To polowa z czterdziesci i cztery.Niezle
Zapraszam w wigilijny piatkowy wieczor do Nasicznego.
Piskalu.
Z autopsji wiem że bardzo szybko zapomina się o potrzebie powrotu.
Krótka historia o długodystansowych korkach...
Nie mogę być na KIMBie, więc zabrałam worek korków w Bieszczady, myśląc o forumowej akcji.
Zorganizowałam wyprawę do Ustrzyk G, ale niestety Zajazd Pod Caryńską był na głucho zamknięty:( Trochę się nasłuchałam o swoim braku racjonalnego myślenia, ale nic to! (znacznie gorsze były tamtejsze tłumy turystów, oraz drogie i mizerne żarcie;-) Niestety na dojazd do Tarnawy już mi się się nie udało namówić wycieczki...
W taki oto sposób korki zrobiły tysiąc kilometrów i wróciły do domu.
Ja się łatwo nie poddaję i jeszcze zapytam, czy ktoś jadący na KIMB nie ulituje nad koreczkami z Wawy?Chętnie podrzucę
Jeśli nie, to przekażę do ogólnej zbiórki, bo takich miejsc jest sporo.
Mati, potwierdź, co z tymi korkami, tzn. że na pewno będzie można je zostawić w ZpC. Parę innych osób też będzie je wieźć ze sobą przez pół Polski (niektórzy na plecach), więc słabo by było, gdyby nie mogli ich zdać.
Hot news!
Niestety, sklepik jest i będzie zamknięty, bo Park okazał miłosierdzie dość wybiórczo i przedłużył żywot jedynie hotelikowi. Dobre i to... :P Ergo: cały "pajok" trzeba przywieźć ze sobą, za wyjątkiem kiełbaski z kromalem, które dostajemy na patyku do ogniska. Przypominam, że za ten pakiet żywieniowo-energetyczny płacimy po 10 zł po przyjeździe.
Wycieczki!
W sobotę 19 maja rano tradycyjnie zapraszam na Tour de Chram, czyli wyprawę szlakiem kapliczek i cerkwi. Będzie to niezbyt męcząca wycieczka, połączona z niezbyt nachalnym chaszczowaniem, jak to dla tłustych kotów.
Plan jest taki: wyjazd z Tarnawy do Polanek ok. 10 rano, pozostawienie pojazdów na parkingu u wlotu wąwozu, podejście do Kapliczki Szczęśliwych Powrotów, skok w chaszcze, szturm punktu widokowego na Patryi (z którego nic nie widać), kanapka pod kapliczką na Hyrczy, chwila w Łopience, powrót wąwozem na parking.
Impreza może zostać odwołana lub zmodyfikowana, jeśli wigilia się przeciągnie, a kierowcy za dużo pociągną. A pewnie pociągną
Mamrot jedziesz???:)))
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Dziewczynkiem jestem!!!! Marmota nie marmot ;p Nie wiem, czy jadę. Tak se rzuciłam pytanie i nic a wiesz, że ja leniwa jestem i tłuc mi się nie chce jakimiś pekaesmi
tym razem mój weekend majowy bez Bieszczadu, chlip. Robotki ostatnio dużo. Żeby cokolwieczek łączności nałapać ze światem kimbowym i wreszcie mieć okazję zobaczyć ten Ludek Dobry Forumowy
Ostatnio edytowane przez Albertina ; 09-05-2012 o 08:45
Przed chwilą od swojego człowieka w Ustrzykach Górnych dowiedziałem się, że ZpC jeszcze w budowie i zamknięty na głucho. To a propos nakrętek.
Po wtóre- zamawiam dwa miejsca w dowolnym pojeździe mechanicznym jadącym w sobotę wraz z sugestią Marcowego. Z tym, że z Julią wybralibyśmy się do Zawoju w rez. Sine Wiry, a potem do Łopienki. Kwestia do obgadania.
A w piątek może mały spacer rozruchowy na Dźwiniacz? Wszystko zależy od godziny przyjazdu do Tarnawy i poziomu zmęczenia podróżą..
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki