"przez 6 dni Bóg męczył się nad stworzeniem, siódmego dnia zmęczony niepowodzeniami postanowił zrobić w końcu coś idealnego, stworzył kota" jakoś tak to szło...
Hmm, być może tak to szło...
Natknęłam się jednak na zwierzęta, które mało mówiły, ale wiedziały akuratnie, co trzeba robić...z wykorzystaniem człowieka;-)
O tym następnym razem w antrakcie...
Zakładki