Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: Majówka w zieleni

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Majówka w zieleni

    Fatalnie mi się ten majowy "długi weekend" zapowiadał, wszystkie plany się załamywały, w końcu do piątku wieczora nie wiedziałam czy gdzieś w ogóle pojadę, ale koleżance udało się namówić mnie na dawno planowany wyjazd w Murańską Planinę.

    To są takie płaskie góry w południowo-wschodniej Słowacji - właściwie jeden wielki krasowy płaskowyż, w całości objęty parkiem narodowym. Podobno żyje tam najwięcej na całej Słowacji niedźwiedzi.

    No więc w sobotni poranek wyjeżdżamy, zabierając po drodze kolejne osoby, jedziemy w piątkę, jak to zwykle ostatnio bywa - same baby, ale skład ekipy nieco inny niż zazwyczaj.

    Po drodze zatrzymujemy się na opół godziny w okolicach Liptowskiego Mikulasza i zwiedzamy artykularny kościół ewangelicki w Świętym Krzyżu, jeden z największych drewnianych kościołów w środkowej Europie, przypomina trochę ten ze Świdnicy.





    W środku zasadniczo nie wolno robić zdjęć, ale z góry się jakoś udało (bez flesza).
    Budowla jest w całości tylko z drewna.





    Dojeżdżamy przez przełęcz Czertowicza w dolinę Hronu, dalej na przełęcz Zbojska, gdzie w sielskiej atmosferze jemy obiad i poznajemy okolicę.






    Dalej jedziemy do miejscowości Murań, śpimy w takim oto pensjonacie:






    Kolejnego dnia, po wizycie w pobliskiej Rewuczy, w zabytkowym gotyckim kościele:





    Wracamy dwoma autobusami z powrotem na przełęcz Zbojska i wychodzimy w góry z plecakami na dwa dni, z zamiarem spanie w schronisku.

    Pogoda jest piękna, widoki sielskie i wiosenne.
    Tutaj sielski widoczek na sąsiednie Góry Stolickie (Stolické vrchy)





    A tutaj na Góry Weporskie (Veporské vrchy), w centrum dominujący Klenowski Wepor (Klenovský Vepor), w prawo w głębi za nim - pasmo Polana (Poľana).





    Na szczycie Fabowej Holi (kolejna góra na której jestem pierwszy raz w życiu, niby niższa niż Pilsko, ale zawsze )






















    Schodzimy bardzo stromym stokiem około 400 m deniwelacji na przełęcz Burda (wg niektórych geografów - granica pomiędzy Górami Weporskimi a Murańską Płaniną), na zejściu po drodze widać nawet Tatry:







    Gdzie mamy w planie nocleg w tym oto obiekcie:







    Jemy pyszny obiad:





    [ a w tych ciekawych kieliszkach była wcześniej porzeczkowa nalewka "od firmy" ]

    Gadamy i gadamy z gospodarzami schroniska i z przybyłymi turystami do późnej nocy. Fajnie jest spotkać w górach takie miejsce gdzie jest się gościem, a nie tylko "klientem". Na stole lądują kolejno "domacza" (czyli domowa) nalewka porzeczkowa, domowa żubrówka, domowe wino.

    Fajnie jest rozmawiać o górach z ludźmi którzy myślą podobnie.

    Po 24 idę wreszcie spać, śpi się we własnych śpiworach na miejscowych materacach, nocleg kosztuje 3 euro.

    Bardzo polecam to miejsce, wszystkim, którzy tam kiedykolwiek zabłądzą:


    http://hiking.sk/hk/ar/1908/zrub_bur...vou_holou.html

    http://www.zbojska.sk/zrub-burda/106/


    [ciąg dalszy nastąpi]

  2. #2
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,278

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    Ech, jak ja wam, mieszkającym nie tak daleko od jakichkolwiek gór, zazdroszczę..

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    Cytat Zamieszczone przez Piskal Zobacz posta
    Ech, jak ja wam, mieszkającym nie tak daleko od jakichkolwiek gór, zazdroszczę..
    No drobiazg, ode mnie to tylko ok 350 km w jedną stronę, to już Rzeszowiacy mają bliżej.

    Ciąg dalszy.

    Kolejnego dnia, po śniadaniu na polu (lub dworze jak kto woli) idziemy najpierw żółtym szlakiem ku skałkom "Skalnej Bramy".

    W oddali widok na Niżnie Tatry (od tyłu, czyli po słowacku "od zadu"):







    A tutaj już widok z samej Skalnej Bramy:







    Dochodzimy do przełęczy Nižná Kľaková, gdzie znajduje się schron turystyczny - tak zwana "Útulňa " - kapitalna rzecz, że w parku narodowym można za darmo legalnie przenocować, jest czysto, w pobliżu źródło. Takich miejsc na Słowacji znam co najmniej kilkanaście.







    Cały czas towarzyszą nam sielskie widoki, tutaj Góry Stolickie:





    Obiad - czyli kanapki, zupki, herbatę jemy sobie w środku trasy - na polanie Studňa, gdzie znajduje się obfite wywierzysko, a także głęboki awen Ľadová jama na Muráni.


    http://mapy.hiking.sk/?zoom=15&lat=6...FFTTTTTFFFFFTT



    Po południu podążamy dalej w kierunku zamku Murań:






    I w końcu już pod wieczór jesteśmy przy schronisku pod zamkiem:





    O schronisku, które mieści się w dawnym domku myśliwskim Ferdynanda Koburga ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Ferdynand_I_Koburg ) można by pisać bardzo wiele. Rodzina ta posiadała w rejonie Murańskiej Płaniny (jak również w Górach Szczawnickich) ogromne majątki leśne.

    Jeszcze więcej można by napisać o samym zamku, który miał bardzo burzliwą i wyjątkowo ciekawą historię. Wiąże się z nim postać "Murańskiej Wenus", czyli Marii Szèchy ukochanej Franciszka Wesselényi (przywódca powstania przeciwhabsburskiego) - kobiety wyjątkowo pięknej i inteligentnej.


    http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Mura%C5%84

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Franciszek_Wessel%C3%A9nyi





    Idziemy więc na zamek






    Zachodzące słońce oświetla ostatnimi promieniami mury i nieodległe Góry Stolickie











    Pozostaje problem - jest już godzina 20, a my musimy zdążyć przed 21 do miejsca noclegu do pensjonatu do Murania, bo zamkną "Vyczap" gdzie są nasze klucze od pokoju (oraz piwo).

    Na szczęście pan - jedyna obsługa schroniska "Zamek" właśnie odjeżdża sprzed schroniska swoim gazikiem i okazuje się ze jest on synem właścicielki pensjonatu gdzie mieszkamy.
    Tak więc zabiera on Anię z naszymi wszystkimi plecakami, a pozostała czwórka - tylko z latarkami schodzi na dół.
    1/3 trasy pokonujemy szlakiem, potem robi się ciemno, akurat szlak przecina asfaltową drogę więc resztę trasy postanawiamy schodzić drogą.

    Niestety pierwszą część trasy rozmawiamy o niedźwiedziach a potem straszny jest nam każdy szelest w lesie.
    W pewnym momencie dziewczyny idące 2 kroki przede mną stają jak wryte i wrzeszczą a coś okropnie zestrachane w krzakach ucieka. Ja też o mało nie dostają zawału (nie z powodu szelestów, ale z powodu ich krzyku).
    Zaczynamy śpiewać co zapewne płoszy wszelką zwierzynę w promieniu 10 km.

    W końcu o godz. 21.15 dochodzimy do Murania, pijemy zasłużone piwo, które kupiła nam Ania, a potem idziemy spać.

  4. #4
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,278

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    Cytat Zamieszczone przez Piskal Zobacz posta
    Ech, jak ja wam, mieszkającym nie tak daleko od jakichkolwiek gór, zazdroszczę..
    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    No drobiazg, ode mnie to tylko ok 350 km w jedną stronę,
    A ode mnie 650. Chcesz się zamienić?

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2011
    Rodem z
    Piastowy
    Postów
    571

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    jajakiekolwiek góry, to mam w zasięgu wzroku, ale w Bieszczady, to mam aż ponad 60 km,
    ale to też jest problem; nie docenia się tego co się ma tak blisko;
    w tych bliskich mi górach, o których tak ciekawie Basia opowiada, nie byłem.

  6. #6
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    Fajne tereny Basiu pokazujesz.

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Fajne tereny Basiu pokazujesz.
    Fajne, od Was to tylko ok 290 km :) - w sumie podobnie jak ode mnie.

    http://g.co/maps/u95ff

    Reszta relacji będzie jak dostanę zdjęcia od koleżanek, bo w kluczowych momentach nie robiłam zdjęć.

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    W końcu dostałam zdjęcia, więc mogę opisać ostatni dzień.

    Ostatni dzień - czyli 1 maja miał być "lajtowy", bo tego samego dnia musiałyśmy już wracać do Polski aby w środę być w pracy, wymyśliłam więc trasę na górę (właściwie wzgórze) Tisovská Hradová (887 m n.p.m.). Cała okrężna trasa żółtym szlakiem miała liczyć wg opisu z mapy 4 godz. Pokonuje się wysokość około 550 m deniwelacji do góry a potem w dół.
    Na szczyt oprowadzi długimi zakosami przez las ścieżka przyrodnicza czyli Náučný chodník Hradová

    http://mapy.hiking.sk/?zoom=15&lat=6...FFTTTTTFFFFFTT

    Spakowałyśmy się, zjadły śniadanie i podjechały do Tisovca, zostawiły samochód pod kościołem i wyszły na trasę około godziny 10.
    Początek to było podejście dość monotonną, ale za to łagodną trasą szerokimi zakosami przez las. Za to dookoła był ładny las bukowy, co jakiś czas ciekawe widoki na Tisovec (jak z samolotu) oraz tablice ścieżki przyrodniczej co jakiś czas.

    W końcu po niepełnych dwóch godzinach podejścia osiągnęłyśmy wierzchołek Hradovej oraz ruiny zamku Tisovec położone tuż pod szczytem:





    Poszłyśmy dalej, tabliczka informowała, że do kolejnego miejsca z drogowskazem jest 10 min. ale oto napotkałyśmy taki znak:





    I zaraz zaczęły się schody.

    Najpierw niewinnie, wśród pięknie kwitnących krzewów:












    Trasa nie jest wcale taka trudna, tyle że (czego na zdjęciach nie widać), z obu stron jest około 30 m ekspozycji, po prostu pionowej wapiennej ścianki, a idzie się dość wąską granią, gdzie nie zawsze jest się za co złapać.





    Tam gdzieś w oddali żółty znak:





    Ale można podziwiać roślinność:






    Piękna trasa, cały czas widoki








    Rzut oka wstecz:








    I dalej do przodu (acz czasem tyłem do ekspozycji a przodem do skały):








    Znowu wstecz:





    No i na sam koniec jak wisienka na torcie łańcuch, który akurat w tym miejscu nie był aż tak bardzo potrzebny:





    Tak to wyglądało z dołu:





    Po wejściu do lasu - zabytek - herb państwa nie istniejącego od prawie 20 lat:





    Schodzimy przez ładny las:






    Podziwiamy widoki:






    W samym Tisovcu widok szpeci paskudny kamieniołom.





    Nie wiem co to za krzewy, a widzę je kolejny raz w czasie majowego weekendu na Słowacji






    Jeszcze zdjęcia z samochodu ciekawej linii kolejowej (zębatej kolei normalnotorowej) na trasie Tisovec - Zbojska






    I zasłużony obiad i odpoczynek na przełęczy Zbojska





    Tak nas pożegnała Słowacja, zdjęcie znad Dolnego Kubina z okna samochodu:





    Bardzo mi się ten ostatni dzień podobał, przyjemnie jest znaleźć taką fajną trasę - perełkę, w miejscu gdzie się jej zupełnie nie spodziewałyśmy.

    Wprawdzie trasę opisaną na 10 minut (ok 500 m długości i na dodatek w dół) szłyśmy około godziny i w momencie jej przejścia kilkakrotnie już chciałam być na dole (zwłaszcza ze dziewczyny szły taką trasą pierwszy raz), ale za to potem fajna jest satysfakcja.

    W każdym razie gdyby ktoś się tam zaplątał - to bardzo polecam.


    [autorkami zdjęć są oprócz mnie Marta i Ania]
    Ostatnio edytowane przez Basia Z. ; 08-05-2012 o 16:50

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    ...., przyjemnie jest znaleźć taką fajną trasę - perełkę, w miejscu gdzie się jej zupełnie nie spodziewałyśmy.
    Wprawdzie trasę opisaną na 10 minut (ok 500 m długości i na dodatek w dół) szłyśmy około godziny i w momencie jej przejścia kilkakrotnie już chciałam być na dole (zwłaszcza ze dziewczyny szły taką trasą pierwszy raz), ale za to potem fajna jest satysfakcja.
    W każdym razie gdyby ktoś się tam zaplątał - to bardzo polecam.....
    Bardzo fajnie miałyście Dziewczyny....Słowacja jest piękna i względnie "mało zaludniona" , choć zrobiła się droga
    Ja też "majówkę " spędziłam na Słowacji ,z wielkim zadowoleniem, na Fatrze Krywańskiej i w Dierach ..Dolnych , Hornych i Novych
    ps. po Słowacku diery = dziury
    Ostatnio edytowane przez joorg ; 08-05-2012 o 19:05
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  10. #10
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Majówka w zieleni

    Cytat Zamieszczone przez joorg Zobacz posta
    Bardzo fajnie miałyście Dziewczyny....(...)
    E! tam ... fajniej by miały jakby nas zaprosiły na wspólną wędrówkę , no nie Januszku ?
    Zawsze to pomoglibyśmy im ..... (w czymś tam)

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Majówka - 2013r.
    Przez Wojtek z Zielonki w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 21-05-2013, 08:27
  2. Transport - Majówka
    Przez nemox007 w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 05-05-2013, 23:29
  3. majówka na ukranie 2012
    Przez zipo17 w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 51
    Ostatni post / autor: 11-04-2012, 15:37
  4. Majówka w Bieszczadach
    Przez menelkij w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 07-03-2010, 07:14
  5. Regeneracja zieleni na szlakach i szczytach - ma sens?
    Przez galliano78 w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 82
    Ostatni post / autor: 02-11-2008, 21:21

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •