Spędziliśmy 6 dni w Gorganach. Niby niedużo, ale bez schodzenia do wiosek. Na razie tylko szkic trasy. Relacja będzie nieco później. Głównie z tego powodu, iż opinie na temat przebiegu naszej wędrówki a także samych Gorganów są podzielone.
Pierwsza opinia, to taka, że dojazd jest szybki, drogi w dobrym stanie, góry łatwe orientacyjnie i przyjemne do wędrówki z komfortowymi hotelami i rozwiniętą baza turystyczną.
A druga, to taka, że stoki strome, śniegi po pas, kosodrzewina wysoka na trzy metry, wiatrołomy nie do przejścia, stoki strome i śliskie, na wezbranych potokach nie ma mostków (za to na grzbiecie nie ma wody) a na wędrowca czyhają dzikie zwierzęta.
Po ustaleniu wspólnej wersji opowiemy, jak to naprawdę było.
Tutaj mapka dokładna: http://www.ciekawe.tematy.net/2012/g...na_Compass.jpg
Zakładki