No faktycznie, u Ciebie też nic ciekawego. Aż mi ochota przyszła, żeby znów się w tej nudzie zatopić i po okolicznych łąkach połazić
Czterech panów B.
Padać może i ma, ale przede mną już do Rzeszowa w zasadzie tylko asfalt. Trochę się przed tym wzbraniam ale przejdę, przejdę!
Czterech panów B.
Pomyliły się mnie wycieczki, do Rzeszowa wędruję w innym wątku
A na równie malowniczy deszczyk jak w tej relacji jakoś ostatnio nie trafiłem. Jak tylko dobrze wyceluję będzie ciąg dalszy.
Czterech panów B.
Tak mnie lekuchno zadziwiło, że masz w planach wycieczkę asfaltem z Leska do Rzeszowa (chociaż z opcją, że będą to te boczne asfalty wijące się międzywioskowo wyglądało to nawet obiecująco)
(to zdanie powinno stać się mottem naszej drużyny na EURO)
To ja sobie cichutko poczekam - na ciąg dalszy obu wycieczek
Ten widok Zawsze sprawia że szybciej bije mi serce.....i przechodzi mnie dreszcz którego już wiem że się nigdy nie pozbędę....nie pozbęde i nie chcę.....
ech, upodlić się w bieszczadzkim błocie Już niedługo
Pozdrawiam
mj
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki