Pięknie to ujęłaś bo to jest właśnie definicja istoty fotografowania.Złapać chwilę ,nastój i coś przez "to" złapane w kadrze przekazać.Z fotografią jest tak jak i całą resztą :o klasie kierowcy nie świadczy drogie auto ani kosztowne pióro nie nie czyni nikogo mistrzem słowa.To tylko narzędzia.
Kiedy patrzę na spawalnicze okulary( z wymienionymi szkłami),wełniane rękawice,plecaki na metalowych stelażach w których nasi himalaiści byli światową potęgą w zdobywaniu zimowych ośmiotysięczników to tylko potwierdza tę myśl którą ktoś rzucił:najważniejszy jest człowiek.
Przepraszam za lekki OT ale nie mogłem się Buba powstrzymać widząc ile ludzi nosi majtające się na szyi lustrzanki ale nie potrafiących ich nawet prawidłowo trzymać w dłoniach "przy strzale".
Zakładki