Od siebie dodam, że w 1968 r leśniczy z Rabego mówił mi, że sztolnia miała służyć wydobywaniu kryształu górskiego. Wtedy wyglądała znośnie i można było wejść do środka. Kryształu jednak było więcej na hałdzie w kamieniołomie (uzbierałem pełne pudełko po zapałkach) i drążenie przerwano.