Wojtku, podziwiam Was i gratuluję pomysłu oraz realizacji. Ale tak między nami.... Nie wierzę że nie wiedzieliście co Was czeka od Kołoczawy do Niemieckiej Mokrej :):)
Kurcze, widzę że byliście na trekkach, jak one się spisują na tych kamienistych i pełnych wykrotów dróżkach, ścieżkach etc? Jechałem w zeszłym roku na Ua na wydaje mi
się łatwiejszej trasie(wszędzie mogły jeździć auta, najwyżej 4x4), a chwilami czułem się jak na skaczącym byku....
A jak widzisz Świdowiec na takie przyjemności rowerowe? Np zjazd do JAsinii?
P.
Zakładki