Strona 12 z 14 PierwszyPierwszy ... 2 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 137

Wątek: Polemika o wędrówce w pojedynkę

  1. #111
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    Dzięki Zbyszku za odpowiedź :) Na szczyt Hyrlatej czyli małe cofanie jednak tym razem niezbyt mogłam sobie pozwolić -głównie z tego powodu, że czułam się niewyraźnie, być może nawet miałam lekką gorączkę bo tak się czułam (na pewno byłam przeziębiona przez dzień wcześniejszy, jednak z racji że autobus miałam wczesną godziną poranną to nie odczułam tego tak, a złe samopoczucie utożsamiłam z małą ilością snu), a też że godzina była raczej wyliczona (jak się jutro w relacji okaże -jednak udało mi się dotrzeć przed zmrokiem ale po zachodzie słońca). Jednak kilka metrów dzieliło mnie (w lini pionowej) od szczytu, więc nie była to dla mnie żadna różnica. Na pewno cały grzbiet Hyrlatej jeszcze nie raz przejdę -bardzo spodobała mi się ta góra!! Tatr nie było, w zasadzie tą porą roku, jesienną, ciężej jest wypatrzeć dalekie obserwacje.
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  2. #112
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,182

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    Cytat Zamieszczone przez zbyszek1509 Zobacz posta
    (...) Warto nawet za cenę chaszczowania wdrapać się na jej szczyt.(...)
    Słowo nawet jest tu zdecydowanie nie na miejscu , toż chaszczowanie to sam miód, wyrypa bez tego miodu to jak wiatrak bez skrzydeł, kolejka bez szyn, buty bez sznurówek, wódka bez alkoholu...
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  3. #113
    Bieszczadnik Awatar DUCHPRZESZŁOŚCI
    Na forum od
    10.2006
    Rodem z
    z brzozowego gaju na Podlasiu, obecnie piaski mazowieckie
    Postów
    582

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    wódka bez alkoholu...
    Toż to wstrętne musi być. Fuj, aż mnie odrzuca.
    Znaczy się trzeba chaszczować, inaczej nima wyrpy!
    Pozdrawiam
    DUCHPRZESZŁOŚCI

  4. #114
    Bieszczadnik Awatar zbyszek1509
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Gostynin
    Postów
    810

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Słowo nawet jest tu zdecydowanie nie na miejscu , toż chaszczowanie to sam miód, wyrypa bez tego miodu to jak wiatrak bez skrzydeł, kolejka bez szyn, buty bez sznurówek, wódka bez alkoholu...
    Całkowicie się zgadzam ... a portfel bez pieniędzy

  5. #115
    Szkutawy
    Guest

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    Cytat Zamieszczone przez zbyszek1509 Zobacz posta
    Całkowicie się zgadzam ... a portfel bez pieniędzy
    ... portfel bez pieniędzy jeszcze można przełknąć ... ale wódki bez alkoholu już nie....

  6. #116
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    "Słowo nawet jest tu zdecydowanie nie na miejscu , toż chaszczowanie to sam miód, wyrypa bez tego miodu to jak wiatrak bez skrzydeł"

    -Właściwie to racja i z tego właśnie powodu umieściłam tę relację, inaczej nie byłoby co opisywać, pozostałby jakiś niedosyt. W zasadzie w moim przypadku chodzi o jakąś dawkę leśnej adrenalinki, gdy jest zwyczajnie to jest nudno. Nie chodzi o widoki itp. Adrenalinkę można też mieć oczywiście na szlaku, np gdy jest śnieg czy zamieć, tropy niedźwiedzia, słabe oznakowanie. Często by odetchnąć danym miejscem potrzebuje wstępu jakim jest wędrówka. Tak pisałam o Huczwicach, gdy byłam w tym roku wczesną wiosną -by docenić piękno Huczwic potrzebowałam wcześniej wyrypy. Wcześniej dojazd doń samochodem zupełnie nie oddał mi tego stanu (choćby podwózka do Rabe).
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  7. #117

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    Cytat Zamieszczone przez DUCHPRZESZŁOŚCI Zobacz posta
    Toż to wstrętne musi być. Fuj, aż mnie odrzuca.
    Znaczy się trzeba chaszczować, inaczej nima wyrpy!

  8. #118
    Bieszczadnik Awatar zbyszek1509
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Gostynin
    Postów
    810

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    Nie chodzi o widoki itp. Adrenalinkę można też mieć oczywiście na szlaku, np gdy jest śnieg czy zamieć, tropy niedźwiedzia, słabe oznakowanie
    Dołożę jeszcze jedną atrakcję wyzwalającą adrenalinę. Hulający wiatr w konarach drzew. Tak się ciekawie złożyło, że właśnie chaszczując na wspomnianą Hyrlatą, oprócz śladów bytowania niedźwiedzia, na okres kilkunastu minut dopadła mnie potężna wichura. Połamane konary drzew co chwilę spadały na ziemię, a ja byłem skłonny uwierzyć, że miejsce opanowane jest przez jakieś złe moce. Nawet bieszczadzkie legendy, coś na ten temat wspominają.

  9. #119
    Bieszczadnik Awatar creamcheese
    Na forum od
    02.2012
    Rodem z
    Lublin
    Postów
    799

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    Cytat Zamieszczone przez zbyszek1509 Zobacz posta
    z polanki poprzedzającej szczyt na którym znajduje się mini wieża triangulacyjna,
    Krzyż stoi kilka metrów (na północ...??) od wieży triangulacyjnej

  10. #120
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Polemika o wędrówce w pojedynkę

    "dopadła mnie potężna wichura. Połamane konary drzew co chwilę spadały na ziemię"

    -wow, to ja bym się na pewno bała. Jak drzewa skrzypią to już mam obawy. Raz chodziłam w potężnych wiatrach po górach (Beskid Mały), 2 lata temu, gdy w Polsce min. w niedalekim Zakopanem były poważne tornada ale jednak nic nie spadało chyba w obawie, że dostane w głowę.
    Ostatnio edytowane przez Jimi ; 05-11-2014 o 16:42
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Bieszczady w pojedynkę
    Przez hell_enka w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 21-06-2008, 10:36

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •