Namiot jest prawie nowy. Pochodzi z 2. poł. XX wieku. Wyprodukowany przez Zakłady Przemysłu Skórzanego "Tarnoskór" w Tarnowie.
Pierwszy właściciel, czysty (namiot), nie bity, nie szyty, nie myty.
Wszystko kompletne: sypialnia, tropik, maszty, śledzie, odciągi. Z racji wieku trzeba wymienić gumki napinające tropik. Podłoga z podgumowanej tkaniny może nie być już wodoszczelna. Wewnątrz mieszczą się trzy osoby a w apsydzie bagaż. Mniejsze dzieci wchodzą do przedsionka na stojąco. Jeśli nie ma dzieci, do przedsionka mieszczą się dwa duże psy lub jeden średni niedźwiedź.
Przewidywane zastosowanie:
- Eksponat w dziele przemysłowym muzeum regionalnego Ziemi Tarnowskiej,
- Eksponat w izbie pamięci jakiej organizacji turystycznej,
- Namiot stacjonarny w bazie namiotowej - być może na jeden sezon (jak się rozleci, to się wyrzuci),
- Może ktoś jeszcze coś wymyśli.
W tym trzecim przypadku mogę podwieźć gdzieś w Bieszczady lub w Beskid Niski - gdy pojadę samochodem bo, jest cięższy od mojego roweru.
Wiem, że najprościej byłoby wystawić w piątek rano obok pojemnika na śmieci, ale jakoś żal serce ściska.
Zakładki