Na chaszcze dziury Biesy i inne zadupia chyba najlepiej sie sprawdza PLUS.
Na chaszcze dziury Biesy i inne zadupia chyba najlepiej sie sprawdza PLUS.
Easy rider tylko na piechotę...
Problem z zasięgiem ?
Ja tam nie mam żadnego problemu, może dlatego że mam taki wypasiony model z guziczkiem OFF.
Raz na dzień przełączam go na ON, wysyłam smesa że żyję i z powrotem OFF.
Jaki spokój, zero problemów z zasięgiem, można żyć.
nawet NIE wiesz ile tracisz !!! .....te miłe pogawędki z paniami ,oferującymi ci NAAAAJKORZYSTNIEJSZE lokaty bankowe ,kredyty , zmiany taryf w twoim telefoniku .....gdy akurat moczysz nogi w ukraińskim potoku i wiesz , że TAM ktoś o tobie myśli...albo szef cię błaga byś wracał , bo firma bez ciebie pada....
żartuję sarkastycznie oczywiście- BO ROBIĘ DOKŁADNIE TO SAMO CO TY.
Heniu ma racje ja to nawet jestem zadowolony, że nie ma zasięgu. Nikt mi d...y nie zawraca a jak chce se zadzwonić to se zawsze poradzę. Jadę w góry żeby sie wyluzować a nie być na "smyczy".
Moje są góry, górki i góreczki:)
tereny gdzie mieszka mało ludzi, lasy, chaszcza są u nas słabo pokryte przez polskie sieci - problem może być z każdą, niezależnie od nazwy
jak wyżej ktoś dobrze wspomniał do alarmowego telefonu wystarczy sieć ukraińska lub słowacka - a miejsc gdzie nie ma łapie nic nie ma aż tak dużo; po za tym kiedyś nie było komórek a ludzie nie ginęli jakoś na potęgę
jak komuś ciężko znieść brak zasięgu to sposób na off jest idealny
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki