Z Rafajłowej do Połoniny Ruszczyna [wydzielony]

[maciejka]

(...) Dalsze info jutro, po skompletowaniu materiałów fotograficznych.

Niestety dalszy ciąg relacji przeczytam dopiero po powrocie z Ukrainy.
A chciałam się poradzić jaki wariant trasy wybrać z Rafajłowej do Połoniny Ruszczyna (czy jest
oblegana turystycznie?). Wojtku, czy testowałeś może przejście od Przełęczy Legionów, dawną granicą przez Taupiszyrkę, Taupisz?

Maciejka ! dasz radę !! .../ jak ja dałem ?..../ >powodzenia !!!

Dzięki, sama jestem ciekawa jak to będzie...;-)

[Basia Z.]

Niestety dalszy ciąg relacji przeczytam dopiero po powrocie z Ukrainy.

Ech, zazdroszczę :)

A chciałam się poradzić jaki wariant trasy wybrać z Rafajłowej do Połoniny Ruszczyna (czy jest
oblegana turystycznie?). Wojtku, czy testowałeś może przejście od Przełęczy Legionów, dawną granicą przez Taupiszyrkę, Taupisz?


Dzięki, sama jestem ciekawa jak to będzie...;-)

"Oblegana" w znaczeniu gorgańskim ma całkiem inną wartość niż w znaczeniu bieszczadzkim , tam jest bardzo miło jak się spotka człowieka.

Z mojego doświadczenia - od przełęczy na Taupiszyrkę - wąska ścieżka najpierw przez las potem przez kosówkę, od Taupiszyrki na Ruszczynę - nieco gorzej, miejscami gąszcz.
Raczej bez widoków, dopiero sprzed samej Ruszczyny.

Natomiast bardzo ale to bardzo podobało mi się podejście wprost z Rafajłowej grzbietem na Tuapiszyrkę - piękną polną droga, pomiędzy polami, łąkami, wyżej w lesie, takie swojskie i "beskidzkie".
Nie wiem czy ktoś jeszcze tam szedł ?

[Wojtek Pysz]

jaki wariant trasy wybrać z Rafajłowej do Połoniny Ruszczyna (czy jest oblegana turystycznie?). Wojtku, czy testowałeś może przejście od Przełęczy Legionów, dawną granicą przez Taupiszyrkę, Taupisz?

Względem oblegania - według mnie jest to jedno z najbardziej ludnych miejsc biwakowych w Gorganach. Tydzień temu, w poniedziałek było tam 5 namiotów, nasz szósty (więcej widziałem tylko na Borewce). Jak na rozległą połoninę, tłoku nie było. Za to śmieci tyle, że żal serce ściska. Wychodziliśmy tu - ze względu na przyjazd po południu - szybką i ładną trasą przez poł. Bojaryńską, czyli czerwonym szlakiem.
Przez Taupisz i Taupiszyrkę szliśmy natomiat od Ruszczyny do Przełęczy Legionów. Ścieżka przetuptana, kosodrzewina niezbyt dokuczliwa. Jak Basia wspominała, trasa mało widokowa. Między słupkiem 19 i 18 ogromne błoto, rozciapane przez konie.

[tomas pablo]

tak, śmieci to tam poważny problem...żałosne , że gospodarze jakoś go nie dostrzegają i totalnie bagatelizują.

[Wojtek Pysz]

tak, śmieci to tam poważny problem...żałosne , że gospodarze jakoś go nie dostrzegają i totalnie bagatelizują.

Myślę, że dostrzegają. Obok wielkiej kupy śmieci przy ruinach schroniska na poł. Bystrej - i nie tylko tam - stoi tablica, na której opisano, ile lat (dziesiątek lat, setek lat) będą się rozkładać różne śmieci. W Rafajłowej na dole spotkaliśmy pojemniki, do których można śmieci wrzucić. Nie wyślesz stróża na każdą polanę. A na puszkach i butelkach są napisy w różnych językach.

P.S. Ten wątek miał być tylko informacją o kolejnej możliwości noclegu w Rafajłowej. Oficjalne sprawozdanie z trasy, z opisem warunków wędrówki, biwakami i źródełkami zostanie ogłoszone oddzielnie :)

[maciejka]

Dziękuję za informacje:) i przepraszam za zamieszanie w wątku.

[bartolomeo]

Ten wątek miał być tylko informacją o kolejnej możliwości noclegu w Rafajłowej. Oficjalne sprawozdanie z trasy, z opisem warunków wędrówki, biwakami i źródełkami zostanie ogłoszone oddzielnie :)

przepraszam za zamieszanie w wątku.

Wątek poboczny został wydzielony, możecie sobie tutaj dyskutować bez żadnych oporów.

[buba]

Myślę, że dostrzegają. Obok wielkiej kupy śmieci przy ruinach schroniska na poł. Bystrej - i nie tylko tam - stoi tablica, na której opisano, ile lat (dziesiątek lat, setek lat) będą się rozkładać różne śmieci. )

Mnie najbardziej rozwalily tablice przestrzegajace przed smieceniem i opisujace ich rozklad w innym karpackim miejscu... I tablice przywalone do kilku drzew wielkimi gwozdziami, wszedzie splywala zywica z pokaleczonych pni...

Chyba wole juz smieci.... niz taka "dbalosc o przyrode"...

[luki_]

Wojtku, a jak jest "w tej chwili" z wodą (źródełka, potoki) w Gorganach? Bo zdaje się, że ten rok należy do najsuchszych w Karpatach od co najmniej kilku lat ( w każdym razie wędrując w I poł. lipca w Beskidzie Żywieckim przekonałem się, że wiele strumieni jest wyschniętych, inne ledwo źipią, a niektóre źródełka z trudem wypuszczają jakąś wąską stróżkę wody).
edit: Dopiero teraz doczytałem, że info o źródełkach pojawi się później, no chyba, że zechcesz mi już teraz odpowiedzieć na pytanie...

[Wojtek Pysz]

a jak jest "w tej chwili" z wodą (źródełka, potoki) w Gorganach

Większość wód jest na swoim miejscu i jest mokra. Przyczyną brakującej wody w jednym przypadku (Perenys) była prawdopodobnie budowa stokówki do zwożenia drewna a w okolicy Płoski - zaprzestanie konserwacji ujęcia przez pasterzy (drewniana rynna, koryto).