Czwarty dzień, kolejno - godz. 5:16, 5:19, 5:22 i 5:25. Na drugim zdjęciu widać po prawej stożkowatą Steryszorę ze zwartym dywanem czegoś ciemnozielonego na zboczach.
F64_6102.JPG F64_6107.JPG IMG_6914.JPG IMG_6915.jpg
Ostatni obrazek z Bratkowskiej, zasieki z drutu kolczastego. Zaraz będzie podejście pod Ruską. Na wszelki wypadek poprawiamy bagaż, człowiek z plecakiem powinien być jak najwęższy, nic nie może wystawać na boki. Odtąd ścieżka będzie usiana resztkami tego, co komuś wystawało. Janusz schował aparat do plecaka (bo jest duży i by wystawał), ja miałem moje maleństwo w kieszeni, ale bez większej ochoty na jego używanie. I tak było przez 3 godziny. W końcu o 10:30 stanęliśmy na Steryszorze.
IMG_6923.JPG IMG_6931.jpg IMG_6934.jpg IMG_6938.JPG IMG_6944.JPG
Dotychczas ścieżka (lub coś, co kiedyś było ścieżką) wiodła grzbietem lub w jego pobliżu. Tutaj grzbiet skręca pod katem prostym na pn. wsch. a ścieżka prowadzi na wschód, na Czorny Gruń. Wkrótce zmienia się w wygodna drogę leśno-polna i schodzi do Czarnej Cisy. Tą też drogą poszliśmy, bo nie było innej. I tak sobie idziemy, cieszymy się, że nie ma kosodrzewiny i podziwiamy rozległe widoki. To szpiczaste to będzie Howerla, na prawo od niej Pietros, potem głęboka dolina Cisy. Widać też Bliźnicę i Drahobrat pod Stohem. A tam z tyłu, to pewnie Marmarosze. Zaraz, zaraz - jaki Drahobrat, jaka Cisa, jakie Marmarosze! Przecież my mamy iść zupełnie w inna stronę! Spod Czornego Grunia wracamy na polankę, gdzie powinna odgałęziać się na północ ścieżka w kierunku grzbietu granicznego. Ścieżka jest, nawet mocno przedeptana i oznakowana. Oznakowanie zrealizowano przy pomocy rozwieszonych na gałązkach co kilkaset metrów czerwonych pasków. Na paski wykorzystane zostały różne materiały - wstążka, folia, włóczka, kawałek damskiej bielizny z koronką. Oznakowanie takie wprawdzie nie pomagało w utrzymywaniu kierunku ścieżki, za to co jakiś czas upewniało wędrowca, że jeszcze nią idzie. Ścieżka w pewnym momencie przeszła na druga stronę grzbietu oraz wróciła doń w pobliżu słupka nr 33-13 i tu już pozostała na grzbiecie. Tak wygląda ścieżka na mapie "Compass":
Zakładki