Witajcie,
pilnie poszukujemy tanich (dla studentów) noclegów w Komańczy, Bystrej i w Jabłonkach. Bierzemy pod uwagę zabranie namiotów, choć jeśli możecie również podać opcje z "dachem"/bazy studenckie/stodoły.
Pozdrawiamy serdecznie.
Witajcie,
pilnie poszukujemy tanich (dla studentów) noclegów w Komańczy, Bystrej i w Jabłonkach. Bierzemy pod uwagę zabranie namiotów, choć jeśli możecie również podać opcje z "dachem"/bazy studenckie/stodoły.
Pozdrawiamy serdecznie.
Pole w Prełukach lub w Duszatynie - darmo, baza studencka Rabe, PTSM Jabłonki, tanio
Pozdrawiam
Długi
Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać
Dzięki wielkie.
Witaj
Dodam tylko parę uwag do postu Długiego.
Długi założył (bo nie piszesz o tym), że poruszacie się z namiotem na plecorach.
Ale nie wiemy, czy dalej planujecie wyprawę poza Jabłonki.
Z bazy w Rabe (to nie Bystre, gdzie trzeba dotupać paskudną trasą - chyba najgorszą w Biesach)
macie dwa warianty.
Albo idziecie do Jabłonek i tam śpicie, albo do Cisnej.
Zależy w jaką część tych pagórków dalej się wybieracie.
I mała uwaga - w schronisku w Jabłonkach może nie być miejsc, a pole namiotowe już nie istnieje.
Ale gospodarze pewnie nie będą robić problemów studentom.
Pozdrawiam
i sorki Długi, że wcinam się.
Od tego jest forum A kto ma więcej rzetelnych informacji o okolicy Jabłonek od Ciebie?
Wiedziałem pisząc, że się odezwiesz
Pozdrawiam serdecznie
Długi
Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać
Witaj Długi
No kto? Ci to tam mieszkają
Ale pewnie nie mają neta i nie wiedzą, że "życie" toczy się równoległą ścieżką.
I bardzo dobrze, bo przynajmniej się nie ogłupiają dodatkowo.
A my już ogłupieni mamy okazję spotkać bardzo ciekawych ludzi.
Wędrowna już chyba powędrowała, bo nie ma odzewu.
Ja tak czytając Jej post zastanawiałem się jaka to grupa studentów.
Oberver-ując to dzisiejsze to wydaje mi się, że to jakaś niszowa grupa.
Bez fur, motocykli i Komarków.
Tylko nóżki i 30 kilo na plecorach.
Chciałbym takich spotkać na szlaku i powzdychać, że nie tamto siamto.
Było, minęło.
Ale mnie naszło....
Pewnie zaraz jak to się pokaże Bartolomeo dziabnie posta
Pozdrawiam Ciebie serdecznie
Kochani,
wróciłam, dziękuję za wszelką pomoc. jednak plany wędrowania (tak - z plecakami) uległy zmianie.
autostopem wraz z przyjaciółmi dotarłam do Leska (z Katowic, 5h 30min - pociągiem/pks ok. 12h). tam nocleg w schronisku młodzieżowym (kolega zgubił namiot podczas stopowania, więc pola namiotowe odpadły), następnie wędrówka do Myczkowa - był plan dotarcia do Górzanki, ale niestety brak oznaczeń, problemy z utrzymaniem się na szlaku spowodowały kilkugodzinne opóźnienia i musieliśmy skrócić wyprawę. kolejnego dnia dotarliśmy do studenckiej bazy w Łopiance. w niedzielę "na lekko" wędrówka na Smerek, potem czarnym szlakiem zejście i powrót do bazy. Bieszczady w tym roku pogodowo nie dopisały, ale i tak już tęsknie za tymi górami i mam nadzieję, że jeszcze we wrześniu uda mi się tam wrócić.
czy grupa niszowa... ciężko mi to stwierdzić, w zeszłym roku wędrowałam z przyjaciółmi po bieszczadach we wrześniu - zdecydowanie lepsza pora na odwiedzenie gór - mniej ludzi. mimo to spotkaliśmy paru studentów, w tym roku również. to chyba powoli staje się coraz bardziej popularne : ) z mojej strony muszę po cichu przyznać, że wychowałam się w rodzinie, która kocha góry, więc mimo dziecinnych buntów, sama kiedyś musiałam odkryć urok gór - nie tylko Bieszczad - choć ich szczególnie.
Jeszcze raz dziękuję za pomocne i życzliwe słowa!
pozdrawiam serdecznie.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki