-jak na harcerzy przystało -weźcie kompas a nie jakieś giepeesy:)
Latarka (najlepiej czołówka), mapa, kompas, kubek stalowy, drobna apteczka, igła nitka, nóż, coś nieprzemakalnego w razie deszczu -to w zasadzie moje stałe wyposażenie tzw niezbędne.
-jak na harcerzy przystało -weźcie kompas a nie jakieś giepeesy:)
Latarka (najlepiej czołówka), mapa, kompas, kubek stalowy, drobna apteczka, igła nitka, nóż, coś nieprzemakalnego w razie deszczu -to w zasadzie moje stałe wyposażenie tzw niezbędne.
Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 06-08-2012 o 23:18 Powód: Poprawki po wydzieleniu wątku
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Ciekawostką jest dawanie takich porad, korzystając z komputera podłączonego do Internetu. A może ten uśmieszek na końcu zdania objaśnia intencję autorki?
Ja myślę, że najlepiej to bez kompasa:)
Niech harcerz się patrzy, po której stronie mech rośnie na drzewa, gdzie mrówki mrowiska robią albo ptaszki gniazdka. Można też skorzystać z ciał niebieskich, takiej gwiazdy polarnej na przykład. A jeśli harcerz nie chce czekać, aż się pokaże gwiazda, może sobie wbić patyczek w ziemię i ten patyczek mu w południe pokaże północ (jeśli akurat jest w Londynie lub okolicy). Skąd harcerz ma widzieć, kiedy jest południe, opowiem następnym razem. O innej porze dnia patyczek również mógłby posłużyć do wyznaczenia kierunków, ale trzeba mieć dodatkowo zegarek. A harcerz nie powinien nosić zegarka, bo to obciach.
Nie da się zatrzymać dawności „siłom”. W niektórych regionach Polski jeszcze 100 lat temu zboże żęto sierpem, bo użycie do tego celu kosy było profanacją zboża.
Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 06-08-2012 o 23:13 Powód: Poprawki po wydzieleniu wątku
Wojtek: "Ciekawostką jest dawanie takich porad, korzystając z komputera podłączonego do Internetu. A może ten uśmieszek na końcu zdania objaśnia intencję autorki?"
Nie za za bardzo rozumiem jaka jest tu zależność między komputerem a giepeesem:) Na komputerze nie sprawdzam trasy. Ja w górach orientuje się mapą i kompasem, raczej stronię od wszelkich nowinek turystycznych typu gps, kijki i inne bajery, dlatego zachęcam harcerzy do tradycyjnych sposobów orientacji w terenie:) A jeśli tak jak mówisz -tradycja to rzecz względna, to harcerze kojarzą mi się z survivalowym podejściem do wędrówki.
W niektórych regionach Polski jeszcze 100 lat temu zboże żęto sierpem, bo użycie do tego celu kosy było profanacją zboża.
Nasunął mi się na myśl piękny polski film -Konopielka
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Komputer włączony do sieci Internet oraz odbiornik GPS połączony z zespołem satelitów to podobne wynalazki. Składają się ze skomplikowanych systemów sprzętowo-łącznościowo-programowych oraz niewielkiego urządzenia, które ma w rękach człowiek i w nieskomplikowany sposób posługuje się nim.
Korzystając z Internetu, komunikujesz się z ludźmi, czytasz wiadomości, opowiadasz o swoich wędrówkach, pokazujesz zdjęcia, pochodzące z naszpikowanego elektroniką aparatu. Przypuszczam także, że jeździsz autobusem (zamiast przemieszczać się pieszo lub konno), jedzenie kupujesz w sklepie (zamiast polować, uprawiać i zbierać) a ubierasz się w wytwory przemysłu (zamiast sobie prząść lub tkać). Przy okazji sierpa, nasunął Ci się na myśl film, a nie książka Edwarda Redlińskiego. Nie jesteś więc taka ortodoksyjna, jaką byś być chciała.
Bo nie da się zatrzymać dawności, te diabelskie wynalazki doganiają nas i wnikają w nasze życie, choć sami tego nie zauważamy. Oczywiście z wielu można nie korzystać – z powodu braku zastosowania, braku funduszy lub z wyboru. Z mojej strony – kończę, bo filipm prosił/prosiła o porady i opinie luźne, a nasze zaczynają być bardzo luźne:)
Wojtku:) Pewnie, że postępu uniknąć się nie da i wszyscy z nim w różnym stopniu podążamy. Ja wcale nie jestem i nie chcę być ani tym bardziej stwarzać pozorów ortodoksyjnej, bo jest to już zupełna skrajność a daleko mi od niej. Niemniej tempo w jakim korzystamy z różnych technologii zależy od nas samych. W turystyce pieszej nie chciałabym nigdy używać gpsa, bo jest to pójście na łatwiznę i według mnie pozbawia całego uroku wędrówki. O książce Redlińskiego pewnie, że słyszałam ale nawet nie miałam jej w rękach dlatego powołuję się na film. Proszę mnie tym samym nie uważać za ignoranta literackiego :)
Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 06-08-2012 o 23:14 Powód: Poprawki po wydzieleniu wątku
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Wymieniłaś wśród bajerów, obok gps, również kijki...stąd i u mnie podejrzenia o Twą ortodoksyjność, albo choćby o jej pozorowanie.
Spytam więc, czy bielizna termoaktywna, buty z wibramem i plecak z pasem biodrowym to też bajery? Czy chodzisz po górkach w koszuli flanelowej, dżinsach, traktorach i z worem obrywającym ramiona?
Ja nie używam gps, ale bajer w postaci kijków posiadam
Pozdrawiam
miałam wspomnieć że buty to jedyna rzecz w jaką zainwestowałam. dżinsy zawsze, flanele (a raczej koszulę w kratkę podobną do flaneli) prawie zawsze. jak już było powiedziane, do wszelkiej ortodoksyjności (mocne słowo) mi bardzo daleko :) kijki wyglądają zabawnie ale zgodzę się, że pomagają odciążyć stawy czy kręgosłup, więc są dobre dla zdrowia ale też często lansem. sama przez to łażenie z sporym obciążeniem mam drobny problem z kręgosłupem i od pół roku z piętą, więc bardzo prawdopodobne że kiedyś kija zamienię na te kijki choć mi się to nie uśmiecha:) nie wiem skąd w was tyle jadu a może to ja nie umiem wypowiadać się na forum. pogadajmy kiedyś w Bieszczadach a jestem pewna, że inaczej ułożą się relacje :)
wydaje mi się, że wątek z potrzebnymi poradami już jest wypełniony dlatego pozwoliłam sobie na zboczenie z tematu.
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 06-08-2012 o 20:31
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Jimi!! Z mojej strony zero jadu!! Miałem po prostu troszkę uwag i tyle. Gdybym był złośliwy to napisałbym, że dobrze iż Redliński obejrzał film bo napisał na jego podstawie super książkę. A nie napisałem tego... bo zero jadziku. Propozycja spotkania się w Bieszczadach kusząca, bo sądzę ze mógłbym się od Ciebie wiele nauczyć (nadal bez jadu)...i poprawić relacje.
Pozdrawiam gorąco
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki