Odbiegamy troche od bajerów w górach a wiecie co jeszcze mialam ? malutki statyw do aparatu zeby rodzinne zdjecie zrobic :) wystarczy na kamyku postawic i juz seria zdjec leci :P a waży tyle co nic.. 47g tylko
Odbiegamy troche od bajerów w górach a wiecie co jeszcze mialam ? malutki statyw do aparatu zeby rodzinne zdjecie zrobic :) wystarczy na kamyku postawic i juz seria zdjec leci :P a waży tyle co nic.. 47g tylko
A mi kolega kupił w prezencie taki składany stołek - tak chodzisz i chodzisz po tych górach, to sobie rozstawisz i usiądziesz! :)
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
ee stołek to juz nie .. przesada haha ale zamiast napojów czy wody w butelce targam kompocik , z czarnej porzeczki najlepiej
e tam - stołek składany w góry to całkiem niegłupi pomysł ! przynajmniej usiąść będzie na czym na postoju
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Ja targam wodę z potoku (na ogół ze 3 litry najmniej) plus sok zagęszczony (malina, wiśnia albo poziomka). Czerpam z potoczka, dolewam soczka, chowam do plecoczka - i potem mam ubaw, jak wyjmuję i patrzę na te pełne dezaprobaty spojrzenia lansjerów od orydżynal butelkowanej mineralnej - a fe, pije w górach kolorowankę, pewnie do tego gazowaną
Pozdrawiam
mj
No tak łóżko musi być http://allegro.pl/namiot-4-w-1-lozko-polowe-comfort-quest-bestway-i2593496887.html
„Life is brutal and full off zasadzkas”.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki