Strona 4 z 16 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 154

Wątek: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

  1. #31
    Powsimorda h.c.
    Awatar Marcowy
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    Zacisze
    Postów
    2,663

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Cytat Zamieszczone przez tomekpu Zobacz posta
    w Pradze widziałem gościa jak robił zdjęcia tabletem.
    Noooo, to już powszechne zboczenie W przedszkolu Marcówny rodzice chcieli pobić takiego jednego, co na zakończenie roku stanął pośrodku sali i KRĘCIŁ tabletem cały występ dzieci. A w zeszłym tygodniu na zamku w Nieświeżu obśmiewaliśmy pannę, co zarejestrowała w ten sposób cały swój pobyt

  2. #32
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Cytat Zamieszczone przez tomas pablo Zobacz posta
    łał !! ....z jakiego to muzeum techniki to wyciągnęłaś ??... jestem pod wrażeniem grafiki .Ale tak serio- to działa, jest sprawny i co nokia to nokia Też nie jestem zwolennikiem tych wszystkich gejfonów ...a taką nokią to orzechy można łupać i działa dalej ...
    Ten obrazek to akurat z netu

    Ja od początku używania telefonu czyli od ok 15 lat mam zawsze takie modele "do łupania orzechów", jednocześnie z pojemną baterią (tak aby wytrzymywała z tydzień bez ładowania)

    Miałam już siemens M35i (niestety zgubiłam go), jakieś "pancerne" nokie, teraz Samsung Solid B2710.
    Zupełnie nie jestem przekonana do dotykowych ekranów, takie telefony są bardzo mało odporne na wilgoć i wstrząsy (przekonało się o tym paru moich znajomych, kiedy telefon zniszczył się na skutek jednorazowego upadku lub zamoknięcia) i żrą prąd aż miło.
    Gdyby były jeszcze takie aparaty pozostałabym przy czarno-białym ekranie, ze względu na ilość pożeranego prądu.
    Raczej jestem minimalistką i używam tego co jest mi naprawdę potrzebne.
    Do telefonu przekonałam się bardzo szybko, ale tylko do jego podstawowych funkcji - to jest dzwonienia i wysyłania SMS-ów.
    Natomiast całą resztę uważam za zbędny bajer.

    No, czasem przydaje mi się jeszcze możliwość czytania książki na ekranie telefonu.

  3. #33
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Podoba mi się tytuł wątku, uśmiałam się widząc ten temat:) W zasadzie jeszcze stałym elementem jest u mnie konserwa, skoro już o konserwach mowa. Przed telefonem komórkowym też długo się broniłam, byłam jedyną osobą w klasie w liceum która go nie miała, dziś nie mamy już w domu nawet stacjonarnego. Razi mnie to, że już nawet małe dzieci mają komórki. Ja sprawiłam sobie ją w trakcie studiów (dziś już jestem rok po studiach). Muzyki w słuchawkach na polu nigdy nie słuchałam a w górach w ogóle sobie tego nie wyobrażam. Pewnie tu mi ktoś wypomnie, więc napiszę sama -kilka razy zdarzyło mi się cicho puszczać spokojną muzykę na chwilę na głos ale to było w czasach gdy się bałam, np. cały dzień nie spotkałam nikogo na szlaku a tu mi coś szeleściło zza krzaka ale wcześniej upewniałam się czy oby na pewno nikt za mną nie idzie -ale to w zasadzie inny powód niż podane wcześniej, więc nie na temat piszę.

    Enrico: "Możesz zabrać szachy, jak się spotkamy to walniemy partyjkę na Osadzkim. Nie będziemy się śpieszyć."

    :D za szachami nie przepadam ale za to w chińczyka bym chętnie pograła :D kiedyś grywałam w chińczyka na cztery osoby samej, więc nie głupi pomysł a na pewno zadziwi przechodniów :P

    Basia: "Lans to jest posiadanie i używanie takiego telefonu:"

    Zdecydowanie racja. Mój wujek ma taką inną, raczej jeszcze starszą nokie -taką fioletową z żółtym wyświetlaczem (taki klasyk), jak mu zadzwoni w autobusie to cały autobus się ogląda :))) raz jedna babka chciała od niego zgrać muzyczkę, tą która zadzwoniła, to niestety się nie dało -nie ma funkcji ani blautacza ani tym bardziej mmsa :>

    Bartolomeo: "Lansiarze! Ja ostatnio kupiłem sobie w góry taki telefon:"

    ten sezon ogórkowy widzę pełną parą :>
    Ostatnio edytowane przez Jimi ; 07-08-2012 o 17:46
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  4. #34
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    "...raz jedna babka chciała od niego zgrać muzyczkę, tą która zadzwoniła, to niestety się nie dało -nie ma funkcji ani blautacza ani tym bardziej mmsa :>..."
    Całe szczęście że dalej produkują takie komórki i sam mam taką tylko że nową. Przynajmniej bateria trzyma 20 dni :)

  5. #35
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Bajery w górach ? Biorę ze sobą wiertarkę , taką akumulatorową.
    Bardzo się może przydać, ale oczywiście trzeba mieć również wiertła. Można sobie wywiercić dziurkę, albo wkręcić wkręcika.
    A dziewczyny jak widzą że wyciągam wiertarkę to wyją z zachwytu.
    Noszę też czasami piłkę do metalu (taką ręczną) parę razy już mi się przydała, ale przyznaję nie ma tego efektu jaki osiągnąć można wyciągając z plecaka takera.

  6. #36
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Bajery w górach ? Biorę ze sobą wiertarkę , taką akumulatorową.
    Bardzo się może przydać, ale oczywiście ...
    I to jest właśnie to co pisze don E...,robiliśmy przez jakiś czas, w swoim gronie, konkurs pt."Kto wyniesie na górę najbardziej oryginalną i nie potrzebną rzecz"...co tam nie było ??? ...ale wiertarka na akumulatorki z wiertłami powala :) na plecy.
    ps. trzeba wznowić taki konkurs, może być korespondencyjny, ale dokumentowany zdjęciami.
    Co Wy na to ?
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  7. #37
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,348

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Taki konkurs był na Harcerskim Rajdzie Świętokrzyskim. Któregoś roku zwycięzca nosił chłodnicę od Żuka.
    Co ja na to?
    Jestem za, a nawet przeciw.
    Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać

  8. #38
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Zdjęć nie mam, bo to było dawno temu ale wygrałam taki konkurs mając na rajdzie bardzo gruby podręcznik do analizy matematycznej. Nie zabrałam aby wygrać konkurs, ale miałam za kilka dni egzamin i myślałam, że się trochę pouczę.

  9. #39
    Bieszczadnik Awatar creamcheese
    Na forum od
    02.2012
    Rodem z
    Lublin
    Postów
    800

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    Zdjęć nie mam, bo to było dawno temu ale wygrałam taki konkurs mając na rajdzie bardzo gruby podręcznik do analizy matematycznej. Nie zabrałam aby wygrać konkurs, ale miałam za kilka dni egzamin i myślałam, że się trochę pouczę.
    Analiza? Pamiętam ją u Kazia Gebla kiedy jeszcze był doktorkiem:)...klasa facet( UMCS Lublin)
    Post mój raczej nie na temat ale jest a propos nostalgii...
    Pozdrawiam

  10. #40
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Bajery w górach - co potrzebne a co nie

    Jakoś nie widzę entuzjazmu ! czy naprawdę nie zabieracie w góry wiertarki ?
    Ona jest bardziej przydatna od giepesu czy też tabletu.
    Oj ! chyba rodzi się pomysł na nową imprezę wyjazdową i zamiast nudnego RIMB-u trzeba zrobić zlot ludzi noszących potrzebne rzeczy.
    (wersja alternatywna : noszących niepotrzebne rzeczy)

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Luźne opinie i porady potrzebne
    Przez filipm w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 06-08-2012, 22:23
  2. Bieszczady - potrzebne porady...
    Przez Invisible w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 07-08-2009, 18:30
  3. Pensjonat Magda - Ustrzyki Dolne. Potrzebne informacje!
    Przez Halinor w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 15-05-2007, 19:08
  4. Potrzebne zdjęcia z Cisnej
    Przez aord w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 05-07-2006, 22:13
  5. Zubeńsko, potrzebne materiały
    Przez janusz w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 21-06-2004, 08:34

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •