Witam serdecznie.
Z góry przepraszam za tego typu post. Pragnę jednak od razu się usprawiedliwić - przeczytałem tutaj kilkadziesiąt tematów, czytałem przewodniki i różne strony w internecie, jednak obawiam się, że wciąż brakuje mi odpowiedniej wiedzy.
Do rzeczy.
We środę z 2-miesięcznego zarobku za granicą wraca moja narzeczona. Zamarzyło nam się tej jesieni wyskoczyć w Bieszczady. Byliśmy już raz, parę lat wcześniej, ale na takim dosyć ciężkim wyjeździe pod namioty. Tym razem chcemy trochę połazić, ale też nie tak, żeby się wyeksploatować. Poprzednio wyjazd był od A do Z organizowany przez względnie obczajonego kolegę, więc nie nauczyłem się podczas niego za wiele.
W czwartek w nocy wyjazd, w piątek o 9 rano jesteśmy w Wetlinie. Napisałem wstępne założenia z orientacyjnymi godzinami:
Dzień pierwszy:
9.00 - lądowanie i meldunek. Pytanie nr jeden: jaki nocleg w przystępnej (ok. 30-40 zł) z pokojem dla dwojga byście polecili?. Zakupy i śniadanie na miejscu.
10.30 - drzemka-odpoczynek.
13.00 - zwiedzanie okolicy. Może wejście na Jawornik? Co byście polecili do zobaczenia w okolicy Wetliny?
18.00 - odwiedziny w słynnej Bazie ludzi z mgły bądź może innych knajpach, o ile takowe są?
Dzień drugi:
7.00 - Wejście na Połoninę Wetlińską. Przejście Połoniną do Brzegów górnych i tam nocleg. Pytanie drugie - ile taka droga powinna, spokojnym tempem, zająć? Czy ten plan w ogóle uda się zrealizować?
Dzień trzeci:
9.00 - droga Połoniną Caryńską i nocleg w Kolibie.
Dzień czwarty:
7.00 - Zejście do Nasicznego ścieżką historyczno - przyrodniczą. Kwaterunek i jak starczy sił to wejście na Dwernik Kamień.
Powrót piątego dnia.
Pytanie trzecie: czy plany na dzień trzeci i czwarty są mozliwe do zrealizowania? I, nawet jeśli, czy nie są za ambitne? Czy szlaki z dnia trzeciego i czwartego da radę zrobić w po 8 godzin?
No i pytanie czwarte: czy założenia na ten wyjazd są sensowne? Może zaplanowalibyście to jakoś inaczej? A może te szlaki są na tyle trudne, że nie da rady ich przejść bez poważnego wyeksploatoawania organizmu? Jeżeli nie, to co byście zaproponowa
Pytanie piąte, ostatnie: jeżeli uważacie, że plan jest do zaakceptowania, to jakie noclegi byście polecili w Nasicznym i w brzegach Górnych, również przy uwzględnieniu ceny 30-40, skrajnie 50 zł/osoba
PRzepraszam jeszcze raz za post typu 'podajta mi na tacy'. Mimo wszystko boję się pojechać bez zapytania bardziej doświadczonych osób, to raz. Dwa, wyjazd ma być 4 października w nocy, chciuałbym jak najszybciej zarezerować miejsca, boję się, czy jeszcze w ogóle znajdę jakieś wolne
Proszę Was, doświadczonych podróżników o pomoc i pozdrawiam
Zakładki