Wczoraj i dziś padało, ale ziemia jest strasznie wysuszona i spękana.
Nie potknąłem się o żadnego, ale przede mną grzyby się chowają :).
Raczej będzie wcześniej, na wielu drzewach liście więdną na potęgę i przy silniejszych podmuchach pełno ich wiruje w powietrzu, więc na pewno są bardziej "podatniejsze na opadanie".
Przez ostatnie dwa dni plącząc się po lasach między Cisną a Bukowcem nie słyszałem żadnego, ale może w innych rejonach są mniej wstydliwe
Zakładki