Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Chryszczata mnie nie lubi

Widok wątkowy

  1. #10
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    754

    Domyślnie Odp: Chryszczata mnie nie lubi

    Jimi - tytuł jest trochę prowokacyjny, choć żadnych negatywnych odczuć w stosunku do Chryszczatej nie mam Mnie każde wyjście w teren cieszy, a przygoda/pogoda na Chryszczatej dodała tylko smaczku do przeżywania wędrówki. Łatwe znalezienie obiektu to takie trochę zaliczenie/odfajkowanie, natomiast jak się wreszcie po trudach uda to dopiero smaczek jest. A jeśli Chryszczata rzeczywiście mnie nie lubi to nie mam dla niej dobrych wiadomości - będzie mnie musiała polubić

    Ruszam niebieskim pod Suliłę. Nie mam zamiaru iść na sam wierzchołek, gdzieś wcześniej chcę skręcić na "połoninki" choć przeczuwam, że skończy się to kawałkiem niezłego chaszczowania aby dostać się na prowadzącą ich grzbietem drogę. Łąka skoszona jest aż do granicy lasu, korzystam z tego skręcając w lewo by jak najwięcej skrócić dystans jaki dzieli mnie od granicy lasu po drugiej stronie. Skoszone się kończy, nieskoszona trawa wkrótce też i zaczynają krzaczory. Próbuje na początku wyszukiwać zwierzęce ścieżki, ale co chwilę kończą się na ślepo przed ścianą krzaków. GPS pokazuje mi do przejścia poniżej 800m, niby niedaleko ale całe to kluczenie zajęło mi dobre 0.5h aż nagle wychodzę na drogę - przypuszczam, że prowadzi ona na sam wierzchołek Suliły. Później już niedaleko na "połoninki" i gdy wreszcie droga przechodzi na południowe stoki postanawiam zalec po raz ostatni i patrzyć jak plamy słońca błądzą po polach. Oglądanie przerywa nagle jakiś cień - patrzę w górę a tam jakieś 2 drapieżniki szukają ofiary - mam nadzieję, że mnie do jadłospisu nie wciągną. Po niecałej godzinie leniuchowania trzeba jednak zbierać się aby domknąć trasę. Udaję się drogą w kierunku cmentarza z I WŚ/cholerycznego i tam decyduje odpuścić poszukiwania pierwszowojennego w tej drugiej lokalizacji - już jestem zbyt zmęczony. Idę na wzgórze 525 skąd oglądam cerkiew w Turzańsku z lotu ptaka, później już tylko dojście do drogi i kawałek nią do Rzepedzi gdzie trasa się kończy

    Tak przy okazji - była tu kiedyś dyskusja która sieć jest lepsza w górach. Miałem obawy czy przechodzić do Play-a, teraz widzę, że to była chyba dobra decyzja. Pomijając sprawę kosztów ale już samo to, że mam do dyspozycji BTS-y 2 operatorów (PLAY pomijam bo ciężko go w górach uświadczyć) powoduje, że w miarę bez problemów którąś sieć złapię (w miarę bez problemów bo jednak dziury w pokryciu się zdarzają ale wtedy nie wykrywało mi żadnej sieci).

    I jeszcze jedno - rozbicie relacji nie miało na celu podbicia ilości wejść do wątku - po prostu notoryczny brak czasu Ale dzięki temu też mogłem dłużej sobie powspominać
    Załączone obrazki Załączone obrazki

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Ktokolwiek mnie zna...
    Przez bartoszbukowski w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 23-09-2011, 21:35
  2. Trochę mnie
    Przez sarmata w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 07-03-2009, 04:27
  3. Jak mnie prasnęło...
    Przez Derty w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 03-07-2008, 12:46
  4. Rezerwat Pustki wg mnie to jest to!
    Przez lucyna w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 13-12-2006, 17:37
  5. Gora Chryszczata - tajemnice historii
    Przez Barbaross@ w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 02-11-2004, 10:03

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •