I tak zapatrzeni w te bezwodne bezkresy:
solina1.jpg
zastanawialiśmy się, gdzie też się zbiornik zapodział? Poczłapaliśmy więc dalej, wijąc się brzegiem moczaru czy też lasem, z nadzieją, że przecież "coś być musi, coś być musi, do cholery za zakrętem!" (P. Gintrowski - Zmiennicy):
solina2.jpg
Instynkt tropicieli nas nie zawiódł, i wkrótce oszołomiły nas "morza szum
solina3.jpg solina4.jpg
ptaków śpiew,
złota plaża
plaża.jpg
pośród drzew" (Czerwone Gitary - Historia jednej znajomości):
plaża1.jpg
Usatysfakcjonowani tym odkryciem, porzuciliśmy linię brzegową i przedzierając się przez "leśne kłopotliwie" (K. Wiktorowicz - Tłumacze ciszy) ruszyliśmy na




Odpowiedz z cytatem
Zakładki