Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 21

Wątek: W lipcu w Bieszczadach

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    Kolejny dzień - to był chyba najpiękniejszy "górsko" dzień wyjazdu, chociaż tak właściwie to trudno porównać. Bo czy da się porównać łażenie we wściekłym upale po chaszczach, ale po miejscach, gdzie absolutnie nikt nie chodzi z długim i widokowym, przy pięknej pogodzie, ale jednak tylko spacerem po szlakach, gdzie spotyka się tłumy.

    To i to ma swoje wady i zalety.

    W każdym razie dojeżdżamy busem do Pszczelin i wychodzimy przez las na Bukowe Berdo.

    Taki aniołek tuż przed wyjściem z lasu na połoninę.





    I zaczynają się widoki.
    Czy ktoś rozkminil "panoramkę" na Góry Sanocko-Turcznskie ? Bo ja się tutaj poddaję, za wyjątkiem Magury Łomniańskiej szczytów nie rozróżniam.

    A na pierwszym planie "wiadoma polanka".





    Te tabliczki ścieżki przyrodniczej to jakiś humbug. Nie widziałam aby ktoś z nich korzystał.





    Widoczki, widoczki.





    I tak sobie idziemy co chwilę się zatrzymując na "panoramki" bo kursanci powinni się czegoś nauczyć.
    Bardzo dużo widać.





    Na Tarnicę dotarliśmy już późnym popołudniem






    Zdjęcie kursantki - Oli:





    Po czym dzielimy się na dwie grupy - niektórzy schodzą przez Szeroki Wierch wprost do Ustrzyk, niektórzy do Wołosatego

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    Kolejnego dnia, wyspani zabieramy plecaki i idziemy - tym razem z plecakami na Połoninę Caryńską z zamiarem dotarcia do Lutowisk, gdzie w PTSM mamy zarezerwowany kolejny nocleg.

    Najpierw jeszcze obrazek, jak wyglądał w owym czasie "Zajazd pod Połonińą" - specjalnie dla Forum




    Tak się składa, że zdjęć z podejścia i ze szczytu Połoniny Caryńskiej nie mam żadnych, więc znowu posłużę się pięknymi zdjęciami Oli:





    Na szczycie okropnie wiało, ale widoczność była bardzo dobra, no więc znowu kursanci robią panoramki.
    Tylko co poniektórym było ciepło:





    Schodzimy stroma ścieżka na Przysłop Caryński. Końcowy odcinek tej trasy to wg mnie jeden z najładniejszych bieszczadzkich szlaków, niewielkie polanki porośnięte jagodziskami i jałowcami, gdzieniegdzie na skraju lasu dzikie czereśnie. Idziemy dość powoli, skutecznie zatrzymują nas jagody.





    No i wreszcie schronisko, wstępujemy na kawę, co poniektórzy również coś zjedli.





    W tym schronisku, trochę pod względem architektonicznym nie pasującym do Bieszczadów panuje jednak bardzo miła atmosfera, jedzenie jest smaczne. Kupuję sobie na pamiątkę różową drewnianą bransoletkę w kwiaty. Kiedy teraz na nią patrzę, od razu przypomina mi się piękny bieszczadzki dzień.


    Widok sprzed schroniska w stronę Tarnicy:





    No i schodzimy do szosy, prawdę mówiąc dalej nam się nie chce iść, więc w małych grupach łapiemy stopa do Lutowisk (zdjęcie kursanta Tomka)





    Rozgaszczamy się w sympatycznym schronisku PTSM i idziemy na piwo, wtedy jednej z dziewczyn przypomina się, ze zostawiła w schronisku na Przysłopie Caryńskim kurtkę - no i trzeba się wracać !!! Jeden z kolegów idzie z nią razem.

    A my tymczasem siedzimy sobie w przedwieczornym zmroku przy piwie, kawie czy co tam kto lubi i "rozkminiamy" panoramkę z tarasu knajpy na grupę Tarnicy, aż wreszcie doczekaliśmy się powrotu koleżanki i kolegi wraz z zapomnianą kurtką.
    Ostatnio edytowane przez Basia Z. ; 10-11-2012 o 12:38 Powód: literówki !

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    No i nadszedł wreszcie dzień ostatni, z którego mam już tylko jedno zdjęcie, bo lało.
    Z planowanej mini-autokarówki po cerkwiach niestety nic nie wyszło, no i ze sporym niedosytem (przynajmniej ja) rozjechaliśmy się do domów, korzystając z rożnych środków lokomocji (niektórzy przy wsparciu przebywających w okolicy rodziców).

    A tutaj zmokłe cztery młode bociany w gnieździe,zdjęcie z okna szkoły w Lutowiskach, gdzie mieści się schronisko PTSM.





    Podsumowując - w czasie 9-dniowego pobytu w Bieszczadach wydaliśmy na osobę po około 350 zł w tym wszystko - noclegi, dojazd na miejsce ze Śląska, jedzenie ze wspólnego kotła (piwa i dodatkowych przysmaków, jeśli ktoś sobie chciał zamówić - nie liczę).

    Dziękuję wszystkim forumowiczom za pomoc i informację w trakcie organizacji, no i pozdrawiam wszystkich u których nocowaliśmy, jeżeli to czytają.

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2011
    Rodem z
    Leszno
    Postów
    113

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    Witaj, Basiu.
    Przeczytałem relację, obejrzałem zdjęcia, i poczułem się jeszcze bardziej zielony. Zauważyłem, że nadano mi tutaj miano bieszczadnika, ale jakiż ze mnie bieszczadnik! Ty, nie dość, że umiesz obsługiwać takie dziwadło nie do obsługi jak excel, to jeszcze chodzisz od blisko 40 lat. Gdy przeczytałem o tym, szkoda mi się zrobiło tych wszystkich lat, gdy w górach bywałem sporadycznie. Jak nadrobić takie zaległości? Przecież nie da się, chociaż staram się, dzisiaj też: wróciłem z wyjazdu w Góry Kaczawskie.
    Dziękuję za lekturę.
    Ostatnio edytowane przez Krzysztof Gdula ; 11-11-2012 o 22:53 Powód: literówki

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    @Krzysztof - dziękuje za miłe słowa.

    Pisząc te "40 lat" miałam na myśli również okres kiedy zaczynałam chodzić po górach z drużyną harcerską w szkole średniej, a potem na studiach w Gliwicach od razu trafiłam w "górskie" towarzystwo - i tak od razu zaczęłam to robić bardzo intensywnie - wyjeżdżaliśmy dosłownie w każdy weekend - no i tak mi do teraz zostało. Teraz jeżdżę przeciętnie 2 razy w miesiącu, w bardzo różne góry.

    Wcześniej chodziłam po górach z rodzicami, byłam już np. pod koniec lat 60 w Bieszczadach, ale tego nie liczyłam.

    Ale zaczynanie robienia czegokolwiek z pasją jest dobre w każdym wieku

  6. #6
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    ...

    Pisząc te "40 lat" miałam na myśli również okres kiedy zaczynałam chodzić po górach z drużyną harcerską w szkole średniej, ...

    Wcześniej chodziłam po górach z rodzicami, byłam już np. pod koniec lat 60 w Bieszczadach, ale tego nie liczyłam.

    Ale zaczynanie robienia czegokolwiek z pasją jest dobre w każdym wieku
    Basiu! Filutka jakaś z Ciebie... Przecież dzisiaj osiemnastka Ci dopiero stuknęła! Wszystkiego Bieszczadzkiego!
    Pozdrawiam serdecznie
    bertrand236

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236 Zobacz posta
    Basiu! Filutka jakaś z Ciebie... Przecież dzisiaj osiemnastka Ci dopiero stuknęła! Wszystkiego Bieszczadzkiego!
    Pozdrawiam serdecznie
    Dziękuję :)

  8. #8
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2011
    Rodem z
    Leszno
    Postów
    113

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    Basiu.
    Przed sobą samym tłumaczę się z mojej wieloletniej nieobecności w górach brakiem możliwości czasowych i finansowych, i w zasadzie taka jest prawda. Kilkanaście lat temu pracowałem przez całe wakacje w Zakopanem, i oczywiście chodziłem w góry, poznałem wtedy większość tatrzańskich szlaków, ale było to możliwe dzięki bliskości miejsca pracy i mieszkania, a w związku z moją pracę mieszkam w całej Polsce; Leszno, które wpisałem tutaj jako moje miasto, też jest tylko miejscem pracy, długiej delegacji. Dobrze, że jest blisko Sudetów, wszak mogłem pracować w Trójmieście, na przykład.
    Czas i teraz muszę wyrywać pracy, kraść rodzinie, ale coś się jednak zmieniło. Moja stara pasja, to słowa: od „zawsze” czytam i piszę, przeczytałem tysiące książek i napisałem tysiące stron najróżniejszych tekstów. Druga zaczęła się, gdy po długiej przerwie ponownie stałem się posiadaczem samochodu. No i stało się tak, jak u wielu bywalców tej strony: każdy wyjazd w góry nie zaspakajał potrzeby, a ją wzmagał. Bywa, że już nazajutrz po niedzielnym wyjeździe, brakuje mi gór i szlaku, już chciałbym jechać.
    Ale takie pragnienie na pewno jest Ci znane:)
    Oj, chyba rozgadałem się.
    Do zobaczenia kiedyś na szlaku, Basiu.

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar michalN
    Na forum od
    07.2008
    Rodem z
    kielce
    Postów
    217

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    a nowa Koliba nabrała już choć trochę patyny, czy dalej jest tam funkiel nówka?

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: W lipcu w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez michalN Zobacz posta
    a nowa Koliba nabrała już choć trochę patyny, czy dalej jest tam funkiel nówka?
    Funkiel nówka.
    Ale mi nie przeszkadza.
    Jak już pisałam - bryła budynku nie pasuje wg mnie do bieszczadzkiego krajobrazu, ale wnętrze jest bardzo przyjemne i przytulne, również czyste sanitariaty, a na mnie to zawsze robi dobre wrażenie.
    Byłam tylko w jadalni, nie byłam w pomieszczeniach sypialnych.

    Poza tym - jedno z nielicznych schronisk, gdzie można spać "na glebie", bez uprzedniego wypełnienia wszystkich miejsc noclegowych na łóżkach.
    "Gleba" kosztuje o ile pamiętam 15 zł.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Gdzie warto pojechać, co zobaczyć - pogoda w lipcu?
    Przez Adonis85 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 26-05-2012, 14:20
  2. Bieszczady w lipcu...
    Przez Olucha w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 15-07-2007, 02:28

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •