Czy ktoś kto twierdzi że na kierowców quadów patrzymy z zawiścią i zazdrością nie powinien przypadkiem zmienić lekarza?
Bardzo Was proszę - nie równajmy w dół. Nie róbmy wycieczek osobistych i docinków dotyczących osoby oponenta.nie powinien przypadkiem zmienić lekarza?
Czterech panów B.
Witajcie
Nożyczki gdzieś się zapodziały?W innych wątkach działały skutecznie i rezolutnie.
Naprawdę źle się czyta takie wypowiedzi.
Browar napisał:
"To nic nie pomoże,jeśli jest używana logika wolska zamiast arystotelesowskiej"
Rozumiem, że żaden lekarz się nie znajdzie, który uzdrowi.
Ale może moderator pomoże.
Bieszczady to odcięty od końca świata kawałełeczek ziemi.
Nie ma szansy, aby dotarły na czas w miejsce jakiekolwiek służby.
Nie będę tego rozwijał. Bo mi po prostu przykro, że takie mamy państwo.
A prawo pięści proponowane przez coniektórych zniża nas do czasów westernów.
Sorki za tego wtręta.
Z pozdrowieniami
Ale to dotyczy nie tylko Bieszczadów, quady są plagą okolic Bielska-Białej i innych gór i pogórzy położonych w pobliżu dużych miast.
Na Facebooku czytam:
I jest mi przykro, bo własnie takie wypowiedzi zbliżają nas do czasów nie tyle westernów co kompletnego bezprawia.Jest jedno skuteczne rozwiązanie - stalowa linka na wysokości głowy quadowca. Osoba idąca po górach linkę zauważy. Quadowiec nawet jeżeli taką linkę zauważy to będzie to widok jaki zapamięta do końca życia. Gwarantuję, że rozwiązanie jest skuteczne i wywrze oczekiwany efekt - efekt strachu (mogę zostać zdekapitowany). Dam sobie również głowę uciąć, że policja nie namierzy takiej osoby, która w gruncie rzeczy egzekwuje prawo.
Osoba, która to pisze zapewne żartuje, ale może ktoś to wziąć na serio.
Nie Basiu, ta osoba nie żartuje.
Takie linki są spotykane, na Ślęży ostatnio jest ich wysyp. Na forum rowerowym piszą i ostrzegają.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
zumiałem przytyki więc swoim oponentom odpowiem tak-przemoc rozwiązała do tej pory więcej problemów niż rozmowy pokojowe-A idiotom na quadach jeżdżącym po szlakach należy się stanowcze stop.I tego będę się trzymał
odniosę się jeszcze do tych pościgów policyjnych, bo jak widzę te kolejne teorie i wymagania to się naprawdę odechciewa wszystkiego.
znacznie mniej seriali, więcej życia w realnym świecie
Opiszę autentyczny przypadek, który wydarzył się w Mielcu we wrześniu 2006 roku. Lakonicznie rzecz ujmując. Policjant gonił motocyklistę, który wjechał pod autobus i zginął na miejscu.
Rodzina tego policjanta została w trybie natychmiastowym ewakuowana z miasta i wywieziona daleko, daleko, bo chcieli ich zlinczować. Policjant dostał wyrok i chyba siedzi, być może się mylę. Na pewno dostał wyrok skazujący.
Teraz patrzcie, na pewno ten policjant nie chciał śmierci chłopaka, a on i jego rodzina do końca życia będą oglądali się za siebie. Winien, nie winien, fakty są jakie są. Można polemizować, bo motocyklista też powinien mieć rozum i zatrzymać się na wezwanie. Sąd uznał, że policjant przekroczył uprawnienia itd. nie pamiętam całej sprawy, która była dość szeroko opisywana. Teraz policja w całej PL już nie goni szybkich motocykli. Ma to też swoje fizyczne uzasadnienie, ale nie będę nudził.
Wyobraźcie sobie, że policjant quadem goni inny quad. Dużo brakuje, żeby się się skończyło to kalectwem lub marmoladą ja buczku, grabku czy jesionie ?
Co innego gdy ktoś po pijaku szaleje po ulicach lub pędzi przez miasto jak wariat, a co innego gdy jedzie sobie quadem po lesie gdzie na 1km^2 są może 2 osoby lub nie ma nikogo.
Pewnie, czasem się kogoś zdarzy ochlapać kogoś błotem, ale to jeszcze nie jest powód, aby prowokować zachowania zagrażające bezpośrednio zdrowiu i życiu kierowcy, policjantowi i ewentualnym osobom postronnym, które tam się mogą tam znaleźć.
Całe szczęście, że policjanci mają jeszcze głowę na karku nie ulegając histerykom i panicznym osobowościom.
Jeszcze taka doza realizmu. W takich terenach jak Bieszczady, Beskidy etc. quady jeżdżą i jeździć będą. Lepiej się z tym pogodzić i raczej poszukać mądrych rozwiązań satysfakcjonujących obie strony.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki