"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
To zatynkowanie to prawdopodobnie efekt nowej mody - znaczki S i P są obecnie zamieniane miejscami. Kiedyś P było od strony polskiej a S od słowackiej (i mnie się to wydaje logiczne), obecnie na dużej części granicy P-S w Beskidzie Niskim (na wschód od Barwinka) P jest już przeniesione na stronę słowacką słupka a S na polską. Jaki jest w tym sens nie mam pojęcia, ale wygląda to na systematyczną akcję. Czasem jest to tylko przemalowanie (i np. na wykutej literce P malowane jest S) a czasem, tak jak pokazałeś, ingerencja idzie dalej.
Czterech panów B.
Pewnie potraktowane to zostało nie jako niszczenie a "dostosowanie do realiów"
przed tak pięknym skuciem i pobieleniem słupek oznaczał granicę polsko - czechosłowacką, a skute zostało właśnie CS...skoro Czechosłowacja przestała istnieć, to słupek też się przeobraził.
Tylko ciekawe dlaczego z drugiej strony też skute...przecież dalej pasowało.może ktoś chciał, żeby było estetycznie - jak z jednej strony skute i namalowane to z drugiej tak samo.
![]()
W Beskidzie Żywieckim w latach 70 stały słupki mające z jednej strony D przemalowane na P, a z drugiej S przemalowane na CS.
Pochodziły z czasów okupacji, kiedy wyznaczały granicę pomiędzy Rzeszą a Słowacją.
Granica pomiędzy Rzeszą a GG przebiegała w Beskidzie Żywieckim - od Mędralowej na północ, ale słupki się nie zachowały.
Zachowały się natomiast ruiny strażnicy granicznej, niedaleko szczytu Jałowiec 1111 m npm.
Po roku 1993, po powstaniu Słowacji i zmianie z CS na S, często po prostu powrócono do tego S (na tych samych słupkach).
Oczywiście wiele słupków dołożono również w czasie P / CS i również w czasie P / S, potem odpowiednio zmieniając oznaczenia. Wzór słupków jest cały czas taki sam.
edit:
A Joorg pokazał słupki z Gorganów lub z Czarnohory, lub gdzieś tam.
Ostatnio edytowane przez Basia Z. ; 25-11-2012 o 21:37
Twoja logika ma się dobrze, S było po słowackiej stronie. Może moda znów sie zmieniła? Wielkość miejsca zatynkowania mogła by wskazywać rzeczywiście na miejsce po literze. Może spróbuję jeszcze w SG czegoś się dowiedzieć?
Tak Basiu - generalnie masz rację. : )) Generalnie. Temat kształtowania granic II RP to temat,, którym można byłoby wypełnić osobne forum.Ale jeśli chodzi o Bieszczady to w 1923 r. były osadzone w granicach "stabilnych" - czyli uznanych politycznie, choć oczywiście niekoniecznie przyjętych do wiadomości.
Ja jakąś logikę jednak w tym widzę - wizytówkę też przybija się na drzwi po stronie przeciwnej do właściciela wizytówki.
Jak ktoś bardzo zainteresowany, to można sobie poczytać o pracach Komisji, o której już wyżej wspomniałam. Nawet w internecie są protokoły.
np ten:
pkt 4.2.9 - o słupkach - która litera, po której stronie i na jakim słupku (bo czasami jest tak, a czasami odwrotnie)
http://www.strazgraniczna.pl/wps/wcm...df?MOD=AJPERES
Otrzymałem odpowiedź z Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii. Zacytuję tu jej fragment:
"W nawiązaniu do Pańskiego e-maila z dnia 13.11.2012 r. i późniejszej rozmowy telefonicznej uprzejmie informuję, że według pozyskanych przeze mnie informacji słupki z napisem T.G.P. były zakładane tuż po wojnie dla oznaczenia przebiegu wstępnie ustalonej granicy państwowej (Tymczasowa Granica Państwa). "
Wynika z tego że rację miał jednak joorg z rozwinięciem tego skrótu. Jednak że względu na fakt, że granica nigdy nie prowadziła grzbietem Hyrlatej (chyba, że sie mylę?) przypuszczać należy, że to wtórne wykorzystanie słupków spowodowało jego pojawienie na Hyrlatej.
Pozostaje mi jeszcze skontaktować się z SG, przy okazji będę próbował wyjaśnić jeszcze sprawę innych słupków![]()
tgp.JPG to tak żeby było ciekawiej TGP
dręczy mnie :) a raczej dręczyło
to miejsce chyba wszyscy znają
Pozdrawiam :D
P.S znawca granic Sz.P. B Tomaszewski też już to przerabiał
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki